Przywódca Al-Kaidy: nie uznajemy Państwa Islamskiego
Taka deklaracja padła z ust następcy zabitego w 2011 roku Osamy bin Ladena. Jednocześnie Ajman al-Zawahi stwierdził, że wspiera walkę dżihadystów z zachodnią koalicją.
2015-09-10, 12:26
- Nie uznajemy tego kalifatu - powiedział Ajman al-Zawahiri w nagraniu zamieszczonym w internecie. - Mimo ogromnych błędów Państwa Islamskiego (IS), gdybym był w Iraku czy w Syrii, współpracowałbym z nimi przy zabijaniu krzyżowców, sekularystów i szyitów, mimo że nie uznaję ich państwa za legalne - dodał przywódca Al-Kaidy.
Nie wiadomo, kiedy przemówienie zostało nagranie. Zdaniem agencji Reuters, pochodzi ono sprzed co najmniej ośmiu miesięcy. Świadczy o tym kontekst polityczny, któremu towarzyszą wypowiedzi al-Zawahiriego.
Według Reutersa słowa terrorysty mogą wskazywać na jakąś formę pojednania między Al-Kaidą a IS. Państwo Islamskie stara się poszerzyć zakres swej władzy na Bliskim Wschodzie, stając się w tym regionie większym zagrożeniem niż Al-Kaida.
Dżihadyści z IS zdołali opanować część terytorium Syrii i Iraku. Na podbitych terenach wprowadzają barbarzyńskie prawa, oparte o radykalną wersję islamu. Celem ugrupowania, które jest spadkobiercą sunnickich ekstremistów z okresu okupacji Iraku przez siły zachodnie, jest ustanowienie państwa wyznaniowego opartego na zasadach prawa koranicznego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu.
Międzynarodowa koalicja prowadzi walkę z bojownikami Państwa Islamskiego od września 2014 roku. USA, Wielka Brytania, Australia Belgia, Kanada, Dania, Francja i Holandia biorą udział w nalotach w Iraku. W bombardowania w Syrii zaangażowane są siły powietrzne USA, Kanady, Bahrajnu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
IAR, PAP, kk
REKLAMA