Nowe hasło wyborcze PO. Platforma chce silnej gospodarki i wyższych płac

"Silna gospodarka, wyższe płace" - to nowe hasło wyborcze Platformy Obywatelskiej. Podczas konferencji prasowej rzeczniczka sztabu Joanna Mucha mówiła, że jest to nawiązanie do przedstawionego niedawno nowego programu wyborczego partii.

2015-10-01, 16:44

Nowe hasło wyborcze PO. Platforma chce silnej gospodarki i wyższych płac
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Lukas Plewnia/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Marcin Kierwiński o nowym haśle wyborczym PO (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Opiera się on na tym, by podnieść jakość zatrudnienia oraz by płace były wyższe - tłumaczyła posłanka.

Jej zdaniem, w ten sposób zostanie podniesiona jakość życia Polaków. Podkreśliła, że to jest cel PO na kolejne cztery lata.

- To jest nasz pomysł na gospodarkę, na reformę systemy pracy, który jest całościowy, kompleksowy, który nie rujnuje państwa - powiedziała Joanna Mucha.

REKLAMA

Szef sztabu Marcin Kierwiński mówił natomiast, że przez ostatnie 8 lat rząd Platformy modernizował kraj. Teraz przyszedł czas - przekonywał - by zmienić życie Polaków.

- Chodzi o to, by obywatele mogli powiedzieć, że zarabiamy więcej, że doganiamy Zachód jeśli chodzi o zasobność naszych portfeli - wyjaśnił Marcin Kierwiński. Powiedział, że dlatego PO proponuje zmiany dotyczące rynku pracy oraz podatków.

Polityk podkreślił też, że Platforma proponuje zmiany w systemie podatkowym dopiero teraz, ponieważ po 8 latach udało się uzdrowić finanse publiczne, a Komisja Europejska zdjęła z nas procedurę nadmiernego deficytu.

Reakcja PiS

Do nowego hasła PO odniosła się od razu wiceprezes PiS Beata Szydło, która przemawiała w czwartek na symbolicznej "zielonej wyspie", która ma upamiętniać niespełnione obietnice rządów PO-PSL. Według niej nowe hasło to kolejna obietnica bez pokrycia.

REKLAMA

- Dzisiaj słyszycie państwo o kolejnych obietnicach. Dziś usłyszeliśmy kolejną obietnicę PO: "silna gospodarka, wyższe płace dla Polaków". Ta obietnica jest tyle warta, co poprzednie - powiedziała.

- Ja nie będę państwu obiecywać ani zielonych wysp, ani drugiej Irlandii, nie będę składać obietnic, jak robi to PO, ale mogę zadeklarować, że będę ciężko pracować, by Polska dobrze wykorzystała nadchodzący czas i byśmy wszyscy mogli korzystać z rozwoju naszego państwa - dodała kandydatka na urząd premiera.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej