Ukraina: spokój w Donbasie. Trwa rotacja wojsk rosyjskich
W ciągu ostatniej doby w Donbasie na wschodzie Ukrainy nie było ostrzałów sił rządowych ze strony prorosyjskich separatystów, jednak w regionie wciąż pozostają oddziały wojsk rosyjskich - oświadczył przedstawiciel ukraińskiej armii Andrij Łysenko.
2015-10-02, 14:46
Posłuchaj
Zastępca szefa specjalnej misji monitoringowej OBWE Alexander Hug poinformował tymczasem, że jej obserwatorzy odnotowali "kilka przypadków" użycia broni strzeleckiej. Zgodnie z ostatnimi porozumieniami z Mińska po dwóch dobach ciszy na linii rozgraniczenia obie strony konfliktu mają wycofać z niej na odległość 15 km czołgi, broń kalibru do 100 mm oraz moździerze kalibru do 120 mm.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
- W ciągu doby zawieszenie broni utrzymywało się wzorcowo. Przeciwnik nie atakował naszych pozycji. Lotów dronów nie odnotowano - powiedział Łysenko na briefingu w Kijowie. Według jego informacji w wojskach rosyjskich w Donbasie trwa rotacja, jednak nie widać oznak, które mogłyby zaświadczyć, iż wycofują się z Ukrainy. - Nie zauważyliśmy, by powracały one do Rosji - podkreślił.
Powiązany Artykuł

Ambasador USA przy OBWE: na Ukrainie doszło do spektakularnego przełomu
Sztab Generalny ukraińskich sił zbrojnych powiadomił ze swej strony, że wycofywanie z linii walk uzbrojenia o kalibrze poniżej 100 mm rozpocznie się, gdy OBWE potwierdzi, iż rozejm rzeczywiście jest przestrzegany. - Oczekujemy na sygnał specjalnej misji monitoringowej OBWE, która ma wyznaczyć granice czasowe, od których rozpoczniemy odliczanie 48 godzin od momentu zawieszenia broni - oświadczył rzecznik sztabu Władysław Sełezniow.
Porozumienie w sprawie wycofania uzbrojenia z linii rozgraniczenia w Donbasie zawarli we wtorek w Mińsku na Białorusi przedstawiciele Ukrainy, Rosji i OBWE. Operacja ta ma być podzielona na dwa etapy. Pierwszy ma trwać 15 dni i objąć większą część strefy bezpieczeństwa w obwodzie ługańskim. Drugi etap będzie dotyczył pozostałej części strefy bezpieczeństwa i potrwa 24 dni. Realizację podpisanego dokumentu będzie monitorować specjalna misja obserwacyjna OBWE.
Spotkanie w Paryżu
W piątek w Paryżu odbędą się rozmowy Grupy Normandzkiej poświęcone uregulowaniu sytuacji w Zagłębiu Donieckim. Eksperci zwracają uwagę, że Rosja przystępuje do nich osłabiona sankcjami i bardziej skłonna do kompromisów.
Ukraiński politolog Ihor Semywołos ocenił, że celem Moskwy jest już nie oderwanie Zagłębia Donieckiego od Ukrainy, a doprowadzenie do tego, aby pozostawało w składzie tego państwa, ale na innych zasadach niż dotychczas.
Dyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego Edward Haliżak podkreślił, że Rosja ma coraz mniej sił, aby forsować swoją politykę na Ukrainie. Teraz zależy jej przede wszystkim na zniesieniu sankcji, które stają się coraz bardziej dotkliwe.
W rozmowach w tzw. formacie normandzkim wezmą udział przywódcy Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji.
Źródło: News Channel "24"/x-news
IAR/PAP, to