Niemieckie media: władze spodziewają się w tym roku 1,5 mln imigrantów

Dotychczas niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych szacowało liczbę imigrantów w całym roku 2015 na 800 tys. Wicekanclerz Sigmar Gabriel mówił w jednym z wywiadów o milionie.

2015-10-05, 14:07

Niemieckie media: władze spodziewają się w tym roku 1,5 mln imigrantów
Uchodźca wyglądający z pociągu w Lehrt, Niemcy. Do Niemiec może przybyć w tym roku zdecydowanie więcej uchodźców niż szacowano.Foto: PAP/EPA/PETER STEFFEN

Posłuchaj

Kanclerz Niemiec Angela Merkel: nie ograniczymy prawa do azylu. Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jednak tabloid "Bild" podał w poniedziałek, że według raportu, do którego dotarł, władze w Berlinie szacują, że liczba imigrantów zabiegających w Niemczech o azyl w tym roku może sięgnąć 1,5 mln. Z ów poufnego raportu wynika, że w czwartym kwartale bieżącego roku należy się spodziewać 920 tys. imigrantów.

Powiązany Artykuł

imigranci 1200.jpg
Imigranci w Europie

Autorzy raportu piszą o "skrajnych obciążeniach" dla samorządów i krajów związkowych odpowiedzialnych za zakwaterowanie i wyżywienie przybyszów i przestrzegają przed ewentualnym "załamaniem się systemu zaopatrzenia". Już teraz brakuje kontenerów czy urządzeń sanitarnych.

Poważny problem stanowią ponadto liczne rodziny imigrantów. Osoby, którym przyznano status azylanta bądź uchodźcy, uzyskują prawo do sprowadzenia członków rodziny. Zdaniem autorów raportu liczbę azylantów trzeba więc pomnożyć przez co najmniej cztery, a nawet przez sześć.

Niemiecki rząd przywrócił w połowie września kontrole na granicy z Austrią, skąd przedostaje się najwięcej imigrantów, lecz nie zahamowało to ich napływu. Z nieoficjalnych danych wiadomo, że dziennie do Niemiec wjeżdża ok. 10 tys. osób.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zwraca uwagę na trudności w podaniu wiarygodnych liczb, ponieważ część przybyszów dostaje się na teren Niemiec przez zieloną granicę i unika rejestracji.

Władze Niemiec: nic nie wiemy o tym raporcie

- Nikt nie zna tego raportu. Ja go nie znam i inni też nic o nim nie wiedzą - oznajmił zastępca rzecznika rządu Georg Streiter. - Nie mogę potwierdzić tych liczb - dodał rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Harald Neymanns. Jak wyjaśnił, zdobycie wiarygodnych liczb jest "bardzo trudne", a rząd na razie nie planuje zmiany poprzedniej prognozy (800 tys.).

Rzecznik MSW Niemiec wskazał, że celem władz jest zapewnienie wszystkim imigrantom ogrzewanych pomieszczeń przed nadejściem zimy. - Pracujemy nad tym - oświadczył Neymanns. Jak wyjaśnił, wraz z nadejściem zimy fala imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki może się ze względu na pogodę zmniejszyć, dlatego formułowanie obecnie prognoz obejmujących cały rok nie ma większego sensu.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy, rzecznik MSW powiedział, że do resortu nie dotarły informacje o molestowaniu kobiet i gwałtach w ośrodkach dla uchodźców. O takich incydentach pisała w minionych dniach niemiecka prasa.

Joachim Gauck: uchodźcy zadaniem na miarę niemieckiej jedności

- Kryzys migracyjny wystawia Europę na poważną próbę - ocenił prezydent Niemiec. Jego zdaniem coraz więcej krajów rozumie, że problem ten może zostać rozwiązany tylko wspólnie przez całą Europę. Za najpilniejsze zadania uznał walkę z przyczynami migracji oraz umocnienie zewnętrznych granic Unii Europejskiej.

Joachim Gauck wziął w obronę kraje środkowoeuropejskie krytykowane za odmowę zgody na system obligatoryjnych kwot uchodźców. Jak podkreślił, nawet w Niemczech w tej kwestii widoczne są różnice zdań pomiędzy wschodnią a zachodnią częścią kraju.

Wyjaśnił, że Niemcy Zachodnie mogły przez kilkadziesiąt lat przygotować się do roli kraju przyjmującego imigrantów. Natomiast wielu mieszkańców wschodnich Niemiec do 1990 roku nie miało żadnych kontaktów z uchodźcami.

- Zmiana postaw wobec uchodźców może nastąpić jedynie w wyniku długiego i niepozbawionego konfliktów procesu uczenia się - zaznaczył. Dodał, że konstatacja ta powinna skłonić Niemców do traktowania z szacunkiem doświadczeń innych narodów.

Prezydent wyraził podziw dla postawy niemieckiego społeczeństwa wobec imigrantów. Równocześnie zwrócił uwagę na rosnący niepokój ze względu na liczbę uciekinierów. - To jest dylemat. Chcemy pomóc - nasze serce jest otwarte, ale nasze możliwości są ograniczone - wskazał. W jego ocenie konieczna jest dyskusja o tym, jak sterować procesami migracyjnymi.

Gauck zwrócił uwagę na konieczność przestrzegania przez imigrantów demokratycznych wartości obowiązujących w Niemczech. - Nie zrezygnujemy z wartości - zapewnił. - Niezbywalne prawa jednostki nie mogą być ograniczane przez normy stanowione przez grupy narodowe czy religijne. Nie może być tolerancji dla nietolerancji - oświadczył.

Angela Merkel: prawo do azylu nie zostanie naruszone

Kanclerz Niemiec Angela Merkel w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk kategorycznie wykluczyła możliwość ograniczenia przez władze prawa do azylu dla osób prześladowanych z powodów politycznych. - Prawo do azylu nie zostanie naruszone - zapewniła.

Jak zaznaczyła, większość uchodźców występujących o azyl w Niemczech może i tak powołać się na Konwencję genewską dotyczącą statusu uchodźców (przyjęta przez Narody Zjednoczone w 1951 roku), dlatego "nie będzie żadnych zmian w niemieckiej konstytucji".

Merkel opowiedziała się natomiast za przyspieszeniem procedur rozpatrywania wniosków o przyznanie statusu azylanta bądź uchodźcy. - Osoby, które nie potrzebują ochrony ze strony Niemiec, muszą szybko opuścić ten kraj - podkreśliła szefowa rządu. - Ważne jest to, aby każdą osobę traktować jak człowieka - dodała.

Zdaniem niemieckiej kanclerz należy ponadto wzmocnić ochronę zewnętrznych granic Unii Europejskiej i zwalczać skuteczniej przyczyny migracji. Po raz kolejny Merkel opowiedziała się za "sprawiedliwym podziałem obciążeń" w UE. - Nie może być tak, że trzy czy cztery kraje przyjmują gros imigrantów - oświadczyła.

Kanclerz skrytykowała pomysły budowy muru na granicy Niemiec. - Nie sądzę, że taki płot rozwiąże problem. Przykład Węgier pokazuje, że tak nie jest - wskazała.

Zmiany polityki rządu domagają się przede wszystkim politycy bawarskiej CSU. Ich zdaniem wypowiedzi Merkel o nieograniczonym prawie do azylu pogorszyły sytuację zachęcając uciekinierów z Bliskiego Wschodu i Afryki do przyjazdu do Niemiec.

Za ograniczeniem napływu uchodźców opowiedział się w niedzielę ministrów finansów Wolfgang Schaeuble. - Musimy ograniczyć napływ uchodźców do Europy - powiedział polityk CDU telewizji ZDF. Jego zdaniem problemu imigrantów nie można rozwiązać na szczeblu jednego państwa. - Konieczne jest rozwiązanie europejskie - podkreślił.

PAP, IAR, kk

Polecane

Wróć do strony głównej