Demonstracja górników przed kopalnią w Brzeszczach. "Mamy dość kłamców"

Kilka tysięcy górników wraz z liderami związkowymi i politykami kilku formacji uczestniczyło w antyrządowym proteście w Brzeszczach. Demonstracja odbywała się przed kopalnią, która miała zostać objęta rządowym planem naprawczym zawartym w styczniu. Na wiecu przemawiali m.in. przedstawiciele związków zawodowych oraz Beata Szydło z PiS i Paweł Kukiz.

2015-10-05, 19:14

Demonstracja górników przed kopalnią w Brzeszczach. "Mamy dość kłamców"

Posłuchaj

Protest górników w Brzeszczach. Relacja Pawła Pawlicy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wiec w Brzeszczach rozpoczęło przemówienie lidera "Solidarności" Piotra Dudy. Mówił on, że rząd oszukał stronę społeczną, a podpisane w styczniu porozumienie było tylko kupieniem czasu do wyborów. - Już nie raz mówiłem, że z oszustami i kanciarzami nie siada się do stołu. To po raz kolejny się potwierdziło, że chcieli tym porozumieniem zyskać sobie czas do wyborów. I dzisiaj mamy tego skutki i konsekwencje - zaznaczał szef "Solidarności".

Piotr Duda mówił również, że we wtorek jego związek organizuje konferencję prasową, podczas której przypomni Polakom głosowania polityków w sprawach pracowniczych. - Odświeżymy pamięć nie tylko tym politykom, którzy oszukują społeczeństwo, ale szczególnie społeczeństwu, żeby wiedziało jak i przy kim postawić krzyżyk 25 października i na kim postawić krzyżyk, bo to jest dla nas najważniejsze - zapewniał.

PiS wspomoże rodzime kopalnie

Po liderach związkowych do protestujących górników swoje słowa skierowała kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Zapewniała, że polskie kopalnie potrzebują inwestycji. Polityk największej partii opozycyjnej przypomniała, że jej kariera polityczna rozpoczęła się właśnie w Brzeszczach. Beata Szydło zaznaczyła, że jej ugrupowanie będzie wspierało rodzime kopalnie.

- Jeżeli do Polski sprowadza się węgiel, to ja pytam dlaczego nie wykorzystuje się polskiego węgla. Dlaczego pozwala się na to, żeby polskie kopalnie traciły rynki zbytu, czy o to chodzi, żeby ktoś inny zarabiał a nasze kopalnie mają być zamykane? - mówiła do protestujących kandydatka PiS na premiera.

REKLAMA

Beata Szydło przyznała, że proces ratowania kopalń nie będzie łatwy. - Jeżeli po 25 października siądziemy razem do stołu, jeżeli wspólnie będziemy rozwiązywać te problemy, to zrobimy to i będziemy potrafili doprowadzić do tego, że polskie górnictwo będzie konkurencyjne i będzie się rozwijało, a miejsca pracy będą nie tylko utrzymane, ale będą powstawały nowe - mówiła wiceszefowa PiS.

Mocne przemówienie

Z kolei Paweł Kukiz podkreślał, że od zawsze polski przemysł i dobrobyt jest oparty na górnictwie. Zdaniem Pawła Kukiza, głównym problemem utrudniającym rozwój górnictwa są unijne przepisy.

- Zapytacie mnie o plany, o naprawę. Jest jeden bardzo prosty - wypowiedzieć tę durną, bandycką ustawę klimatyczną. Zapytacie mnie jak ją wypowiedzieć? A tak! Wypowiedzieć tak jak to robi Orban, który działa w interesie Węgier, narodu węgierskiego, a nie partyjnych klanów czy zwierzchników z Unii Europejskiej - mówił, zwracając się do protestujących górników.

Paweł Kukiz ostro krytykował również byłego premiera Donalda Tuska, nazywając go "namiestnikiem Niemiec". W ocenie muzyka, to właśnie Berlin chce wygaszenia polskiego górnictwa. Paweł Kukiz stwierdził też, że problem leży w zarządzaniu górniczymi spółkami, wskazując na byłego prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego.

REKLAMA

- Mamy przygotowaną ustawę antysitwową, żeby taki Zagórowski nie mógł się przenieść do Tauronu, ale ewentualnie - nie wiem - Wronki albo jakieś takie rejony! Po prostu! Bo to jest nasze państwo! - podkreślał.

To dopiero początek

Demonstracja pod kopalnią w Brzeszczach, organizowana przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, to jeden z elementów szerszej akcji związkowców. Ich zdaniem, rząd nie dotrzymał zapisów styczniowego porozumienia. Termin jego realizacji minął 30 września, stąd już 1 października ogłoszona została gotowość strajkowa we wszystkich kopalniach.

Do końca września miała zostać utworzona nowa Kompania Węglowa, której celem miało być ratowanie bankrutujących kopalń. Termin nie został dotrzymany, ale rząd zapowiada, że spółka powstanie w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Źródło: TVN24/x-news

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej