Przedostatni weekend kampanii. Obietnice i ataki na konkurentów

W kilku miejscach w kraju odbyły się konwencje programowe ugrupowań politycznych i konferencje prasowe partyjnych liderów. Nie obyło się bez ostrej krytyki konkurentów i przedstawiania szeregu obietnic.

2015-10-10, 21:25

Przedostatni weekend kampanii. Obietnice i ataki na konkurentów
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Sejm.gov.pl/Rafał Zambrzycki

Posłuchaj

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że rolnicy z Pyrzyc bronili polskiej ziemi (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W Zielonej Górze spotkali się zwolennicy Platformy Obywatelskiej. Ewa Kopacz podkreślała, że jej formacja zapewni Polakom zbliżanie się do zachodnioeuropejskiego standardu życia. Przypomniała ponadto gospodarczy pomysł PO dotyczący podatków. - To budżet państwa będzie tym, który będzie pokrywał składkę ZUS i NFZ - mówiła premier. Dzięki takiemu rozwiązaniu w kieszeniach Polaków ma zostać 10 miliardów złotych. To - w ocenie Ewy Kopacz - ma zapewnić lepszy start młodym. - Chcemy normalności. Czy to jest dużo, czy to jest mało? Ja w tej normalności widzę jedno. Widzę młodych ludzi, których stać na to, żeby wziąć kredyt, zamieszkać we własnym mieszkaniu, pójść do pracy i zarabiać tyle, żeby go było stać na spłacenie tego kredytu - powiedziała w Zielonej Górze Ewa Kopacz. Premier mówiła, że to rząd PO-PSL "maksymalnie" wykorzystał środki europejskie. Przypomniała, że w ciągu 8 lat rząd przyczynił się do budowy 5,5 tysiąca żłobków i przedszkoli, a także 2600 orlików. Zapewniła też, że jeszcze w tym roku powstanie 100 domów dziennego pobytu dla seniorów. 

TVN24/x-news

Na konferencji prasowej w Warszawie Kaczyński komentował sprawę rolników podejrzanych o utrudnianie przetargów na sprzedaż i dzierżawę ziemi rolnej. Wobec pięciu z nich szczeciński sąd zastosował w czwartek areszt, a wobec trzech kolejnych - areszt warunkowy. Kaczyński nazwał tę sytuację skandalem.

Wybory parlamentarne 2015 - więcej informacji>>>    

REKLAMA

Prokuratura podtrzymuje swoje stanowisko i twierdzi, że istniały przesłanki do aresztowań. 

Zdaniem lidera PiS ta sprawa wiąże się ze zbliżającą się wizytą premier Ewy Kopacz w Zachodniopomorskiem, bowiem - mówił Kaczyński - istnieją obawy związane z demonstracjami przeciw szefowej rządu. Ważniejsza jednak jest według prezesa PiS odpowiedź na pytanie, kto ma kupować polską ziemię.

Powiązany Artykuł

sejm1200.jpg
Parlament zakończył prace. "Za dużo było kłótni i produkcji prawa"

- To, co w tej chwili jest robione, to jest nic innego, jak próba zastraszenia polskich rolników, żeby oni polskiej ziemi nie kupowali. Żeby Polska ziemia była dla cudzoziemców - ocenił Kaczyński.

REKLAMA

Pytał też, kto doprowadził do tego, że w akcji dotyczącej rolników z Pyrzyc bierze udział prokuratura, policja i "mamy do czynienia z sytuacją, kiedy ludzie przystawiali broń do głowy, żeby wymuszać np. sprzedaż gospodarstw rolnych, są na wolności a rolnicy, którzy walczyli o polską ziemię, znajdują się w więzieniu". Kaczyński mówił o trudnej sytuacji rodzin aresztowanych.

TVN24/x-news

Do rozczarowanych wyborców PO apelowała Zjednoczona Lewica. - PO nie jest już mniejszym złem, bo przed niczym was nie obroni. Nie obroni waszej wolności, nie obroni waszego prawa do szczęścia, nie obroni waszego prawa do przedsiębiorczości - mówiła liderka partii Barbara Nowacka na konwencji ugrupowania w Warszawie. Podkreślała, że liczy na przeskoczenie Platformy w sondażach. Przekonywała, że ostatni wzrost notowań dla lewicy jest nieprzypadkowy. - Już nie jesteśmy gdzieś na marginesie, jesteśmy potężną trzecią siłą i już tylko 8 punktów dzieli nas od bycia drugą siłą w Polsce. To jest do zrobienia - mówiła Barbara Nowacka. Ostrzegła też wyborców PiS. - Drodzy wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, przypomnijcie sobie rządy PiS. One nie pomagały najuboższym, pomimo deklaracji nie dotrzymali słowa. Jedyni, którzy dotrzymali słowa, to zawsze była lewica – podkreślała.

REKLAMA

W Warszawie swoją konwencję miała też Partia RAZEM. Jej hasło to "inna polityka jest możliwa". Partia chce walczyć o prawa pracowników i likwidację umów śmieciowych. - To podstawa dla każdego człowieka - mówiła na konwencji członkini partii Justyna Szpanowska. Podkreśliła, że w Anglii, Holandii czy we Francji umowa jest podstawą każdej relacji z pracownikiem. Taką, która określa prawo do płatnego urlopu, do chorobowego, do okresu wypowiedzenia. Dodała, że umowa to nie jest przywilej, a obowiązek każdego pracodawcy. Partia RAZEM chce pomóc w zakupie mieszkań dla osobom młodym. Jakub Wilczek tłumaczył, że to państwo powinno je budować. - Mam dość państwa, w którym kredyt oznacza kredyt do końca życia - mówił. Akcentował, że gdyby państwo nie wydawało pieniędzy na inwestycje symboliczne, takie jak stadiony na Euro, galerie handlowe czy Świątynie Opatrzności to znalazłby się pieniądze na budowę mieszkań. Partia RAZEM chce walczyć także o koniec podziału na Polskę A i B. Proponuje między innymi przenoszenie instytucji publicznych z Polski centralnej w inne regiony. Inny punkt programu zakłada nakładanie wysokich podatków na korporacje i tych, którzy zarabiają najwięcej. Członkowie partii mówią również "NIE" dla prywatyzacji.

TVN24/x-news

W Polsce jest olbrzymi problem współpracy nauki z biznesem, a studia są niedostosowane do potrzeb rynku pracy - uważa z kolei przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru, który odwiedził w Podlaskiem firmę Plum.

Działająca w Ignatkach koło Białegostoku firma Plum specjalizuje się w projektowaniu oraz produkcji innowacyjnej elektroniki przemysłowej dla branż gazownictwa, ogrzewnictwa, wentylacji oraz wodociągów.

REKLAMA

Jak mówił podczas konferencji prasowej Petru, Plum to polska i bardzo innowacyjna firma. Mówił, że jest ona przykładem, że w naszym państwie można produkować innowacyjne rozwiązania, ale też tego jak wykorzystywać krajową myśl naukową. W ocenie Petru, naszym problemem jest to, że współpraca nauki z biznesem odbywa się na poziomie mikro. - Pytanie jest takie: dlaczego w ramach polskiego systemu edukacji, polskiej nauki, nie ma możliwości, by tego typu przedsięwzięcia były w skali makro - pytał Petru.

W stolicy spotkali się ponadto zwolennicy partii KORWiN. Razem z setkami osób z flagami Polski ruszyli z Placu Trzech Krzyży w stronę Placu Zamkowego. Prezes partii, europoseł Janusz Korwin- Mikke tłumaczył, że w ten sposób jego ugrupowanie chce zademonstrować swoje przywiązanie do historii, kultury i tradycji narodu polskiego. Podkreślał, że Polska nie jest już suwerennym państwem, a prawo unijne ma pierwszeństwo przed polskim. - Dlatego nakazują nam przyjmować imigrantów i nie możemy na to nic poradzić – dodał.

Powiązany Artykuł

wybory 1200.jpg
Wybory parlamentarne 2015. Do spisu wyborców można dopisać się przez internet

W trakcie pochodu przedwyborcze deklaracje składał członek partii KORWiN Przemysław Wipler. Zapewniał, że po wyborach, jeżeli jego partia będzie miała na to wpływ, nie zgodzi się na obozy dla imigrantów w Polsce. Dodał, że suwerenność to decydowanie w Polsce o tym, jak będzie wyglądał nasz kraj, a nie decydowanie o tym w Brukseli czy w Berlinie.

REKLAMA

Na konwencji PSL prezentowano kobiety działające w tej partii. Wśród nich jest aktorka Dorota Stalińska, wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Seredyn oraz inne panie, aktywne już w polityce. Program PSL z kobietami w roli głównej zaprezentował szef ludowców Janusz Piechociński. Ludowcy obiecują tworzyć państwo przyjazne rodzicielstwu, promować aktywność kobiet i zrównać prawa kobiet i mężczyzn - na przykład w prawie pracy, gdzie z urlopów rodzicielskich korzystają głownie kobiety. Szef ludowców zapewniał, że te zadania dla nowoczesnej polski trzeba podejmować razem i solidarnie, a nie w konflikcie pokoleń czy konflikcie płci. - Z dumą i satysfakcją informuję, że polityka coraz bardziej jest kobietą - tak jak i gospodarka - powiedział lider PSL. Janusz Piechociński zastrzegał, że panie z PSL w czasie trudnej kadencji wykazały się wielką pracowitością i determinacją, dlatego nie będą po wyborach spychane do drugiego szeregu.

Wybory parlamentarne już 25 października.

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej