Zginęło już ponad 5 tys. ludzi. Czy uda się zakończyć wojnę w Jemenie?
Jemeński rząd weźmie udział w organizowanych pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych rozmowach z ugrupowaniem Huti i jego sojusznikami. Celem rozmów jest zakończenie trwających od miesięcy walk.
2015-10-19, 07:12
Wspierany przez Arabię Saudyjską rząd Jemenu już w sobotę poinformował, że studiuje zaproszenie Organizacji Narodów Zjednoczonych do wzięcia udziału w nowej turze rozmów.
W niedzielę rzecznik rządu jemeńskiego Radżeh Badi oświadczył, że decyzję o udziale w rozmowach podjęto i w sprawie tej zostanie wysłany list do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna.
Wcześniej - jak poinformował Reuters - specjalny wysłannik ONZ do Jemenu Ismail Uld Szejch Ahmed pojechał do Arabii Saudyjskiej, gdzie spotkał się z jemeńskim prezydentem Abd ar-Rabem Mansurem al-Hadim i innymi przedstawicielami władz jemeńskich.
Poprzednia tura rozmów pod egidą Organizacji Narodów Zjednoczonych między władzami Jemenu a rebeliantami z ugrupowania Huti, która odbyła się w czerwcu w Genewie, nie przyniosła przełomu.
Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po trwających 22 lata dyktatorskich rządach Alego Abd Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę. O władzę w kraju walczą zwolennicy obecnego prezydenta al-Hadiego i lojalni wobec byłego przywódcy członkowie szyickiego ugrupowania Huti.
Pod koniec marca naloty na Jemen rozpoczęła koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Ich celem jest wyparcie Huti z zajętych przez nich obszarów.
Jemen jest najbiedniejszym krajem arabskim. Walki pogłębiły kryzys humanitarny w kraju, gdzie dramatycznie brakuje m.in. żywności i paliwa.
W wyniku konfliktu życie straciło co najmniej 5,4 tys. osób, w tym - jak podał UNICEF - co najmniej 500 dzieci.
PAP, kk
REKLAMA