Watykan: ksiądz Charamsa zawieszony w czynnościach kapłańskich
Zawieszenie oznacza, że ksiądz ma zakaz noszenia stroju duchownego. Nie może również sprawować sakramentów, w tym mszy świętej. Nie oznacza to jednak nałożenia kary ekskomuniki, czyli wykluczenia z życia Kościoła.
2015-10-21, 20:34
Posłuchaj
Piotr Eyoum teolog i publicysta katolicki o decyzji biskupa /IAR
Dodaj do playlisty
Biskup diecezji pelplińskiej Ryszard Kasyna, której kapłanem jest ksiądz Charamsa, wydał oświadczenie, w którym informuje o nałożonej karze. Wcześniej wezwał swego podwładnego do powrotu na drogę kapłaństwa.
"Kara ta ma za zadanie wzbudzić w księdzu Charamsie rzeczywistą poprawę życia i może być cofnięta. Zależy to jednak od dalszego postępowania wspomnianego kapłana" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie diecezji.
Na początku października polski duchowny, który przez wiele lat pracował w watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, ujawnił, że jest homoseksualistą i ma partnera.
Ksiądz Charamsa spotkał się w Rzymie z dziennikarzami, którym wyjaśnił powody swojej decyzji o ujawnieniu tożsamości seksualnej i związku, w którym żyje z obecnym na spotkaniu mężczyzną. Zrobił to tuż przed synodem biskupów poświęconym rodzinie.
REKLAMA
STORYFUL/x-news
Duchowny zaapelował do uczestników synodu, aby zajęli się sprawą osób i rodzin homoseksualnych, które w jego ocenie są prześladowane, spychane na margines i cierpią. Podkreślił, że czyni to w przełomowym, jego zdaniem, momencie w historii Kościoła, jakim jest pontyfikat papieża Franciszka.
Ogłosił też manifest, w którym zażądał, aby Kościół odstąpił od homofobicznego języka i aby anulował dokumenty przedstawiające błędną, jego zdaniem, interpretację homoseksualizmu. Potępił irracjonalną homofobię panującą, jego zdaniem, w całym Kościele katolickim.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Prymas o wyznaniu księdza-geja: to osobisty dramat tego człowieka
Biskup nie miał innego wyjścia. Skoro ksiądz grzeszy, musiał go teraz ukarać - tłumaczy IAR Piotr Eyoum teolog i publicysta katolicki.
- Doszło do publicznego zgorszenia. Ksiądz przyznał się, że współżył przez długi czas ze swoim partnerem - podkreśla Piotr Eyoum. To jego zdaniem, nie mogło zostać bez konsekwencji.
- Ksiądz Krzysztof Charamsa ma też przygotowana książkę, które ukaże się w kilku krajach, także w Polsce - dodaje Piotr Eyoum. - Do promocji publikacji duchowny postanowił dorzucić element sensacji i wykonał spektakularny coming-out. Nieznany nikomu ksiądz Charamsa jest już rozpoznawalny w Hiszpanii, we Włoszech i w Polsce. Cała akcja to była taka darmowa reklama - mówi Eyoum
Episkopat Polski sprawy księdza Charamsy nie komentuje i odsyła do Watykanu.
REKLAMA
IAR/iz
REKLAMA