Białoruska noblistka odpowiada na krytykę Łukaszenki. "Władza nie ma żadnej idei"

Swiatłana Aleksijewicz, białoruska laureatka literackiej nagrody Nobla ostro odpowiada na krytykę prezydenta Aleksandra Łukaszenki.

2015-10-25, 17:49

Białoruska noblistka odpowiada na krytykę Łukaszenki. "Władza nie ma żadnej idei"

Posłuchaj

Noblistka odpowiada na krytykę Łukaszenki. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Mam nadzieję, że nie żyjemy w feudalizmie i Łukaszenka nie myśli kategoriami francuskiego monarchy: państwo to ja - powiedziała noblistka.

Laureatka skomentowała w ten sposób słowa Łukaszenki, że niektórzy białoruscy twórcy a nawet laureaci Nagrody Nobla za granicą wylali na swój kraj wiadro pomyj. Prezydent podkreślał, że to niewłaściwa postawa bo Ojczyzny, tak jak rodziców, się nie wybiera.

Czytaj dalej
aleksijewicz pap 1200.jpg
Nobel literacki dla białoruskiej pisarki

Swiatłana Aleksijewicz odpowiada, że nigdy nie krytykowała Białorusi a jedynie polityczne decyzje samego Łukaszenki. Jej zdaniem prezydent obecnie nie o tym powinien mówić. - Naród oczekuje reform i ma wiele energii. A władza nie ma żadnej idei - byle tylko zachować stanowiska. Jeśli to jest zniewaga białoruskiego czy rosyjskiego narodu to trzeba zadać pytanie - gdzie i w jakim czasie żyjemy? - przekonuje noblistka w wywiadzie dla rosyjskiej rozgłośni "Goworit Moskwa".

Krytyka Łukaszenki

Łukaszenka postawie Aleksijewicz przeciwstawił Wiktora Drobysza, rosyjskiego piosenkarza z białoruskimi korzeniami. Białoruski prezydent wypowiadał się podczas spotkania w Mińsku poświęconego temu właśnie twórcy. Powiedział, że Drobysz nigdy nie wstydził się swojej ojczyzny i w tym kontekście negatywnie mówił o - jak się wyraził - "twórcach i laureatach nagrody Nobla, którzy za granicą wylali na swój kraj wiadro pomyj".

REKLAMA

- Jeśli źle mówisz o swojej ojczyźnie i wstydzisz się jej, to znaczy, że jesteś złym synem - powiedział Łukaszenka.

Komentatorzy zwracają uwagę, że Aleksijewicz jest znana z krytycznego stosunku do prezydenta Łukaszenki i jego rządów. Podczas niedawnego pobytu w Berlinie nazwała ona system panujący na Białorusi "aksamitną dyktaturą". W swoich wywiadach mówiła też krytycznie o uzależnieniu Białorusi od Rosji i o złej sytuacji języka białoruskiego.

Swiatłana Aleksijewicz urodziła się w 1948 roku w Stanisławowie na zachodniej Ukrainie. Przed II wojną światową miasto to należało do Polski. Jej ojciec był Białorusinem służącym w armii radzieckiej, a matka Ukrainką. Wychowywała się na Białorusi. Tam skończyła szkołę podstawową, średnią i dziennikarstwo na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym w Mińsku.

Najpierw pracowała w lokalnych radzieckich gazetach. Potem w białoruskim czasopiśmie literackim "Nioman" (pol. Niemen). Pisarstwem zajmuje się od 40 lat. W swojej twórczości nawiązuje m.in. do II wojny światowej, życia w Związku Radzieckim, tragedii w Afganistanie i Czarnobylu. Jest autorką takich książek, jak: "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety", "Ostatni świadkowie", "Cynkowi chłopcy" i "Czarnobylska modlitwa". Jej książki przetłumaczono na około 20 języków. Aleksijewicz ma w swoim dorobku kilkanaście nagród, w tym nagrodę imienia Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki.

REKLAMA

IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej