Ai Weiwei kontra Lego. Artysta chce stworzyć figury dysydentów
Znany chiński artysta-dysydent Ai Weiwei zwrócił się z apelem do publiczności w Wielkiej Brytanii i kilku innych krajach o podarowanie mu zbędnych klocków Lego na nową instalację.
2015-10-29, 15:50
Posłuchaj
W ubiegłym roku w dawnym więzieniu Alcatraz w San Francisco Ai Weiwei stworzył z Lego 175 figur dysydentów politycznych, od Nelsona Mandeli po Edwarda Snowdena. Teraz artysta chce użyć tego samego medium w australijskiej Galerii Victorii w Melbourne, tworząc tysiąc podobizn obrońców wolności słowa.
Ai Weiwei - znany z krytyki Chin za łamanie praw człowieka - próbował zamówić klocki u producenta, ale spotkał się z odmową. Dyrekcja duńskiej firmy wyjaśniła, że nigdy nie spełnia takich zamówień, jeśli podejrzewa, że jej produkt zostanie wykorzystany w celach politycznych.
Ai Weiwei uznał to za cenzurę i przejaw wątpliwych wartości, jakim hołduje Lego - marka o sporym światowym znaczeniu na polu kultury. Artysta sądzi, że odmowa wiąże się z planem budowy parku Legoland w Szanghaju. Lego temu przeczy.
Tak czy owak, Ai Weiwei zbierze chyba dość klocków od prywatnych darczyńców. W punktach zbiórki w Akademii Królewskiej w Londynie, w Nowym Jorku, Berlinie, Melbourne, a także w jego studio w Pekinie można je wsypywać przez otwarte dachy do wnętrza samochodów, jak do skarbonki.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA