Wojna w Syrii. W październiku zginęło ponad 4,2 tys. osób
Wśród osób, które zginęły jest 960 cywilów, w tym 135 kobiet i 191 nieletnich - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Liczba ofiar w październiku jest niemalże identyczna, jak we wrześniu.
2015-11-02, 13:34
Z danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka wynika, że 495 cywilów zginęło w wyniku rosyjskich nalotów i powietrznych działań sił reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Śmierć 330 cywilów spowodowały lądowe ataki żołnierzy wiernych prezydentowi, m.in. wybuchy samochodów pułapek czy strzały snajperów.
x-news.pl, STORYFUL
51 obywateli zginęło w wyniku tortur w więzieniach kontrolowanych przez syryjski reżim, a 39 - w atakach zorganizowanych przez dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS), Front Al-Nusra będący syryjskim odgałęzieniem Al-Kaidy i innych ugrupowań zbrojnych.
13 cywilów zmarło z powodu złych warunków sanitarnych, a 30 - w tym jedno dziecko - zostało straconych przez bojowników IS. Dwóch cywilów zginęło w atakach lotniczych międzynarodowej koalicji pod egidą Stanów Zjednoczonych.
W październiku w walkach zginęło ponad 600 syryjskich rebeliantów. Zarówno siły reżimu, jak i dzihadyści, stracili po ponad 1,2 tys. bojowników. Ofiary poniosła także szyicka, wywodząca się z Libanu, organizacja Hezbollah.
Ogólnie od początku wojny domowej w Syrii zginęło ponad 250 tys. osób.
WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM>>>
Wojna w Syrii
Sytuacja w Syrii jest bardzo trudna od czterech lat. W marcu 2011 roku obywatele tego kraju wyszli na ulice, by protestować przeciwko władzom, a w szczególności przeciwko prezydentowi. Protesty zostały brutalnie zdławione przez służby bezpieczeństwa. Wówczas wybuchło zbrojne powstanie, które następnie przeobraziło się w wojnę domową.
REKLAMA
W 2013 roku konflikt - wraz ze wzrostem znaczenia dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie - zmienił swoje oblicze. Radykałowie walczą już nie tylko z syryjskimi wojskami rządowymi, ale także z innymi ugrupowaniami rebelianckimi. Pod koniec czerwca 2014 roku bojownicy z IS proklamowali na zajętych terytoriach w Syrii kalifat.
Międzynarodowa koalicja, w której skład wchodzą m.in. USA, Arabia Saudyjska, Jordania, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kanada, Australia, Belgia, Dania, Francja, Holandia i Wielka Brytania, prowadzi walkę z bojownikami Państwa Islamskiego od września 2014 roku.
30 września 2015 roku Rosja rozpoczęła kampanię lotniczą w Syrii, zapewniając, że naloty są wymierzone w organizacje terrorystyczne. Jednakże, według analityków ds. wojskowych, przynajmniej część tych nalotów przeprowadzono na obszarach, na których są tylko niewielkie siły IS lub nie ma ich wcale, natomiast niektóre ataki wymierzone były we wspieranych przez Zachód rebeliantów.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>
Spotkanie w Wiedniu
Pod koniec października doszło do wielostronnych rozmów na temat uregulowania konfliktu w Syrii. W spotkaniu wzięli udział szefowie dyplomacji 19 krajów i stron, w tym Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), Unii Europejskiej (UE), Rosji, USA, Francji, Niemiec, Arabii Saudyjskiej, Turcji, Egiptu oraz Iranu.
Państwa uczestniczące w rozmowach zgodziły się, że sytuacja w Syrii może być rozwiązana jedynie w drodze procesu pokojowego pod egidą ONZ. Zgodnie z przyjętym dziewięciopunktowym komunikatem końcowym Syria powinna być zachowana jako niepodległe, świeckie, integralne państwo.
ONZ ma poprowadzić negocjacje z udziałem rządu i opozycji w celu rozpoczęcia procesu politycznego, który doprowadzi w Syrii do powołania wiarygodnego, otwartego rządu bez podziałów religijno-etnicznych, a potem do uchwalenia nowej konstytucji i zorganizowania wolnych wyborów. "Konieczne jest przyspieszenie wszystkich dyplomatycznych wysiłków, by położyć kres wojnie" - głosi komunikat końcowy.
x-news.pl, CNN
REKLAMA
PAP, kk
REKLAMA