Lech Wałęsa na pogrzebie Czesława Kiszczaka? "Pod pewnymi warunkami"

2015-11-06, 13:44

Lech Wałęsa na pogrzebie Czesława Kiszczaka? "Pod pewnymi warunkami"
Generał Czesław Kiszczak zmarł 5 listopada w wieku 90 lat. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Lech Wałęsa zadeklarował, że przybędzie na pogrzeb Czesława Kiszczaka, ale pod pewnymi warunkami. - Jeśli generał Kiszczak pojednał się z Bogiem i będzie miał katolicki pogrzeb to na nim będę - mówi Wałęsa i dodaje, że wierzy w nawroty i powroty i jeśli tu taka rzecz miała miejsce to po chrześcijańsku to zrozumie.

Posłuchaj

Lech Wałęsa mówi, że w wypadku generała Kiszczaka wybiera milczenie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Były prezydent nie chciał też komentować ani oceniać postaci generała Czesława Kiszczaka. Jak podkreślił o zmarłych mówi się albo dobrze albo wcale, choć jak zauważył Kiszczak zabrał mu parę lat życia. - Przegrałem z nim wiele bitew ale w sumie wojnę wygrałem i on o tym wiedział - ocenił Wałęsa.

Powiązany Artykuł

Kiszczak 1200.jpg
Zmarł Czesław Kiszczak

Zdaniem Lecha Wałęsy pokolenie Kiszczaka to pokolenie zdrady. - W 1939 nas zdradzono, w 45. Zachowanie ich było różne, jedni wchodzili w ten obieg bo chcieli rozwalić ten układ od środka, inni wchodzili tam jako zdrajcy. Kto z jakich powodów ja nie wiem. Tylko Pan Bóg może to ocenić - mówi były prezydent.

Lech Wałęsa liczył na to, że Kiszczak i Jaruzelski w obliczu śmierci powiedzą parę rzeczy, których nigdy wcześniej nie zdradzili, o których już dziś się nie dowiemy.

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej nie będzie pochówku Czesława Kiszczaka na Powązkach. Nie będzie też asysty honorowej. Na pogrzeb nie wybiera się też oficjalnie nikt z resortu.

"Stan wojenny" - serwis specjalny >>>

***

Czesław Kiszczak, polityk i wojskowy, były szef MSW w czasach PRL, skazany za wprowadzenie stanu wojennego zmarł w czwartek. Miał 90 lat.

TVN24/x-news

Czesław Kiszczak był szefem MSW z lat 80. Został prawomocnie skazany za wprowadzenie stanu wojennego. Był też oskarżony o przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni "Wujek". Współarchitekt Okrągłego Stołu. Miał 90 lat. W latach 70. Kiszczak był najpierw szefem wywiadu wojskowego, później także i kontrwywiadu. W 1981 r. jako generał wojska został szefem MSW - jako bliski współpracownik ówczesnego premiera gen. Jaruzelskiego. Brał udział w organizowaniu stanu wojennego; był członkiem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i Biura Politycznego KC PZPR w latach 1986-90.

Był uczestnikiem rozmów w Magdalence i prac Okrągłego Stołu w 1989 r.

W lipcu 1989 r. był desygnowany na premiera, ale nie zdołał utworzyć rządu. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego miał funkcję wicepremiera i szefa MSW. 6 lipca 1990 r. wycofał się z życia politycznego.

Był uczestnikiem rozmów w Magdalence i prac Okrągłego Stołu w 1989 r.

W lipcu 1989 r. był desygnowany na premiera, ale nie zdołał utworzyć rządu. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego miał funkcję wicepremiera i szefa MSW. 6 lipca 1990 r. wycofał się z życia politycznego.

Od lat 90. Kiszczak występował często w sądach jako oskarżony za swe działania szefa MSW. W procesie dot. autorów stanu wojennego sąd wymierzył mu karę 2 lat więzienia w zawieszeniu za udział w "zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym", który - według IPN - przygotowywał stan wojenny. Wyrok, po apelacji, został utrzymany.

Najgłośniejsza i najdłuższa była jego sprawa, w której odpowiadał za przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni "Wujek", zabitych przez ZOMO w pierwszych dniach stanu wojennego w grudniu 1981 r. W tej sprawie Kiszczaka nie udało się osądzić.

Procesów był więcej, w dwóch procesach z oskarżenia IPN, został uznany za winnego dyskryminacji wyznaniowej podległych funkcjonariuszy. IPN zarzucał mu także przekroczenie uprawnień przez utrudnianie i kierowanie na fałszywe tory śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia przez milicję Grzegorza Przemyka w 1983 r. Śledztwo zostało później umorzone z powodu przedawnienia karalności.

IAR,PAP,kh

Polecane

Wróć do strony głównej