Jaka będzie przyszłość lewicy? SLD wyciągnie wnioski z wyborów

2015-11-07, 10:32

Jaka będzie przyszłość lewicy? SLD wyciągnie wnioski z wyborów
Szef SLD Leszek Miller przed posiedzeniem Rady Krajowej SLD w Warszawie. Foto: PAP/Leszek Szymański

Chcą wyciągnąć wnioski z kampanii wyborczej i zdecydować o przyszłości Zjednoczonej Lewicy. W południe zaczęło się posiedzenie rady krajowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Posłuchaj

Rzecznik SLD Dariusz Joński: w moim przekonaniu każda partia pozostanie osobnym bytem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef partii Leszek Miller przed spotkaniem nie chciał za wiele zdradzać. Powiedział tylko, że należy się spodziewać daty zwołania kongresu i dopiero na nim będą podejmowana decyzje personalne.

Wstępnie na 21 listopada zaplanowana jest konwencja, a na 5 grudnia kongres Sojuszu.
Rzecznik SLD Dariusz Joński zapewnia, że oprócz ustalenia dat innych spotkań będzie czas na podsumowania. Powiedział, że trzeba wyciągnąć wnioski z kampanii Zjednoczonej Lewicy. - Rada podejmie też pewnie decyzje dotyczące dalszej współpracy. Moim zdaniem każda partia pozostanie osobnym bytem, ale współpracować powinniśmy - dodał Joński.

"Potrzebna zmiana pokoleniowa"

- Lewica jest w odwrocie. Jeśli nie zdecyduje się na głęboką zmianę pokoleniową, może nie wrócić do Sejmu - mówi dr Michał Klonowski z Uniwersytetu Łódzkiego. - Może być tak, że ostatni raz przy tych wyborach o lewicy rozmawiamy na poważnie - ocenia.
- Już wyniki wyborów prezydenckich pokazały, że lewica jest w odwrocie - ocenia Klonowski. Jego zdaniem "jeśli na lewicy nie dojdzie do głębokiej, istotnej zmiany pokoleniowej i nie zaproponuje ona wyborcom czegoś nowego, to ta opcja polityczna może się już w parlamencie nie pojawić".
Ekspert przypomina, że SLD próbował się zmieniać, a na jego czele w latach 2008-2011 stał polityk młodszego pokolenia Grzegorz Napieralski. Jednak, jak podkreśla, Sojusz wrócił potem do "przywództwa Leszka Millera".
- Jest to przywództwo, które młodym wyborcom nie będzie odpowiadać. Jeśli nie zaproponują czegoś ciekawego, jeśli nie będzie to młoda, nowa lewica, atrakcyjna zwłaszcza dla młodych wyborców, bo to jest potencjalny elektorat, to może być tak, że ostatni raz przy tych wyborach o lewicy rozmawiamy na poważnie - uważa Klonowski.
W październikowych wyborach parlamentarnych SLD startowało w ramach koalicji Zjednoczona Lewica. Koalicja, którą współtworzyły SLD, Twój Ruch, UP, PPS i Zieloni, nie przekroczyła jednak 8-proc. progu wyborczego i nie będzie miała swoich przedstawicieli w Sejmie VIII kadencji.

IAR, PAP, bk

Polecane

Wróć do strony głównej