Rosja: znany artysta podpalił drzwi KGB na Łubiance
Rosyjski artysta w nocy podłożył ogień pod drzwi moskiewskiej siedziby Federalnej Służby Bezpieczeństwa (dawnego KGB). Znany happener Piotr Pawleński poinformował, że swą akcją, którą nazwał "Groźba", chciał zwrócić uwagę na taktykę terroru stosowaną przez FSB.
2015-11-09, 13:35
Posłuchaj
Jak informuje telewizja Dożdż, stary budynek, dawna kwatera KGB bardzo nie ucierpiała, a podpalacz Piotr Pawleński został zatrzymany i grozi mu do 15 dni aresztu.
Do zdarzenia doszło około trzeciej w nocy. Pawleński w towarzystwie dwóch reporterów zakradł się pod wejście nr. 3 głównej siedziby FSB i oblał benzyną drewniane drzwi.
Natychmiast zareagowali wartownicy, którzy zdusili płomień pianą gaśniczą, a artystę skutego kajdankami przekazali policji. Doskonałe zdjęcia całej akcji zdołał zrobić jeden z najsłysnniejszych fotografów Moskwy, Ilja Warłamow.
REKLAMA
"Nieprzerwany terror"
Nocne podpalenie zarejestrowano na wideo i zamieszczono je w sieci. Film opatrzono opisem artysty, według którego ”płonące drzwi Łubianki, to rękawica, którą społeczeństwo rzuca w twarz terrorystycznemu zagrożeniu”. Pawleński uznał przy tym za terrorytyczne zagrożenie właśnie metody wykorzystywane przez FSB. – FSB stosuje metodę nieprzerwanego terroru i utrzymuje władzę nad 146 milionami ludzi (…).
Na wideo widać Pawlenskiego, stojącego przed gmachem, w którym za czasów radzieckich przetrzymywano i przesłuchiwano więźniów politycznych. Przed wejściem do siedziby FSB, następczyni osławionego KGB, płomienie sięgają ciężkich, drewnianych drzwi. 31-letni performer z kanistrem w ręku spogląda na pogrążony w mroku plac. Chwilę później zatrzymuje go policja.
Strach zmienia wolnych ludzi w zbitą masę nieskoordynowanych ciał - napisał Pawleński. Ostrzegał, że "groźba nieuniknionego odwetu" wisi nad każdym, kogo można namierzyć czy podsłuchać i że "sądy wojenne" likwidują wszelkie przejawy wolnej woli.
REKLAMA
- Życie jest warte tego, by o nie walczyć - apelował na koniec.
Głośne akcje
Piotr Pawleński znany jest z organizowania tego typu prowokacyjnych happeningów. W 2012 roku publicznie zaszył sobie usta na znak solidarności z aresztowanymi wokalistkami zespołu Pussy Riot. Rok później przybił się gwoździami do kamiennych płyt na placu Czerwonym.
REKLAMA
W 2014 roku uczestniczył w akcji podpalania parkingów w Sankt Petersburgu, a w tym roku na znak protestu przeciwko wykorzystywaniu psychiatrii w polityce odciął sobie ucho.
Udawali Majdan
Jak pisze sekcja rosyjska radia BBC, obecnie Pawleński oskarżony jest już o wandalizm w związku z przeprowadzeniem akcji ”Wolność”. Podczas tego happeningu artysta i jego współpracownicy udawali ”Majdan” – zbudowali barykadę z opon na moście Koniuszennym w Petersburgu i je podpalali.
REKLAMA
IAR/BBC Russian/Twitter/gazeta.ru/ http://varlamov.ru/1507107.html// agkm
REKLAMA
REKLAMA