Policja: jesteśmy przygotowani na Marsz Niepodległości. Narodowcy obawiają się prowokacji
Wielkimi krokami zbliża się Marsz Niepodległości. Według organizatorów, w tegorocznym pochodzie pod hasłem "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski" ma wziąć udział ponad 50 tysięcy ludzi.
2015-11-10, 17:54
Posłuchaj
Rzecznik komendy stołecznej Mariusz Mrozek: Święto Niepodległości nie powinno być okazją do podsumowania zamieszek (IAR)
Dodaj do playlisty
- Jesteśmy przygotowani w pełni na Marsz Niepodległości - zapowiadają władze Warszawy i stołeczna policja. Służby dadzą z siebie wszystko, by zapewnić w środę bezpieczeństwo.
Rzecznik komendy stołecznej Mariusz Mrozek nie ma co do tego żadnych wątpliwości. - Wszyscy policjanci garnizonu stołecznego w służbie, do tego wsparcie z kilkunastu województw. To, czy będzie konieczność używania tych wszystkich sił, pokaże jutrzejszy dzień. Zbliża się najwyższa pora, aby to Święto Niepodległości stało się rzeczywiście Świętem Niepodległości, a nie okazją podsumowania zamieszek i zadym - ocenił Mariusz Mrozek. Marsz Niepodległości ma przejść z Ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Organizatorzy szacują, że weźmie w nim udział około 50 tysięcy osób.
Ruch Narodowy krytykuje przygotowanie trasy
Trasa ponownie przebiegać będzie ulicami Śródmieścia i Pragi Południe. Stowarzyszenie Marsz Niepodległości narzeka jednak na jej przygotowanie, publikując stosowne zdjęcia.
Chodzi o znajdującą się w pobliżu luźną kostkę brukową. - Docelowo ma ona służyć do remontu chodników. W praktyce, nieodpowiedzialne osoby mogą zrobić z niej niepożądany użytek - żali się prezes Ruchu Narodowego, Robert Winnicki. Za ten stan rzeczy obwinia urząd miasta. Nie wyklucza, że wiaderka z brukiem ustawiono tam z premedytacją. Celem takiego działania mogłoby być zdaniem Winnickiego na przykład zniechęcenie ogółu społeczeństwa do idei Marszu jako imprezy niebezpiecznej.
Z zarzutami nie zgadza się rzecznik stołecznego ratusza, Bartosz Milczarczyk. Jak zaznacza, miejskie służby monitorują bezpieczeństwo trasy Marszu. - Regularnie przejeżdżają nią pracownicy Zarządu Dróg Miejskich, usuwając przy niebezpieczne znaleziska. Wątpliwości mogą budzić kadry zdjęć - skadrowano je w taki sposób, że nie ma pewności, czy kostka w wiaderkach znajduje się na trasie Marszu lub najbliższym sąsiedztwie - dodaje Milczarczyk.
Bezpieczeństwa uczestników Marszu strzec będą dwa sztaby: w Biurze Bezpieczeństwa oraz Komendzie Stołecznej Policji. Pochód wyruszy w środę o godzinie 14.00.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA