Zawieszone loty do egipskiego kurortu. Kair: olbrzymie straty
- Straty związane z zawieszeniem przez Rosję i Wielką Brytanią lotów do Szarm el-Szejk po katastrofie rosyjskiego samolotu sięgną najpewniej 2,2 mld funtów egipskich (255 mln euro) miesięcznie - przyznał minister turystyki Hiszam Zazu.
2015-11-11, 18:00
Airbus A321 - należący do rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, znanych też jako Metrojet - o numerze lotu 9268 wystartował 31 października o godz. 8.48 czasu lokalnego z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk. Leciał do Petersburga.
Samolot zniknął z radarów na wysokości blisko 9,5 km po ok. 23 minutach od startu. Spadł na pustynny półwysep Synaj. Ratownicy i wojsko zlokalizowali wrak po niecałej godzinie poszukiwań w pobliżu miasta Al-Arisz.
W wyniku tego zdarzenia zginęła cała załoga i wszyscy pasażerowie. Na pokładzie były 224 osoby, w tym 17 dzieci. Byli to głównie turyści wracający z wakacji nad Morzem Czerwonym.
W sprawie przyczyn katastrofy trwa śledztwo. Według części ekspertów, a także rządów wielu europejskich, krajów na pokładzie maszyny mogło dojść do eksplozji ładunku wybuchowego umieszczonego w luku bagażowym jeszcze na lotnisku w Szarm el-Szejk.
W ubiegłą niedzielę również członek egipskiej ekipy dochodzeniowej badającej katastrofę powiedział, że śledczy są w 90 procentach pewni, iż dźwięk, który słychać w ostatniej sekundzie nagrania z kokpitu samolotu, to eksplozja bomby.
Sami dżihadyści niedługo po katastrofie ogłosili, że to oni zestrzelili maszynę. Miał to być odwet za zaangażowanie Rosji w konflikt zbrojny w Syrii. "Żołnierze kalifatu zdołali w prowincji Synaj zestrzelić rosyjski samolot przewożący ponad 220 krzyżowców, którzy wszyscy zginęli" - napisali islamiści na Twitterze.
W związku z katastrofą na Synaju kilka linii lotniczych zawiesiło loty do i z kurortu nad Morzem Czerwonym. Zawieszenie lotów zalecił m.in. rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK). Ma ono obowiązywać do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy airbusa A321.
Z Egiptu ewakuowano tysiące rosyjskich i brytyjskich turystów. Tylko w ciągu jednej doby Rosja sprowadziła do kraju ok. 11 tys. swoich obywateli. Podróżni - ze względów bezpieczeństwa - na pokład mogą wziąć jedynie bagaż podręczny z najniezbędniejszymi rzeczami, w tym jedzenie dla dzieci i lekarstwa.
REKLAMA
x-news.pl, CNN
IAR, PAP, kk
REKLAMA