Antoni Macierewicz: konieczne wznowienie prac komisji w sprawie katastrofy smoleńskiej
- Konieczne jest wznowienie prac Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego i uwzględnienie podczas nowych badań dorobku zespołu parlamentarnego i niezależnych naukowców oraz uwzględnienie ich osobiście jako członków tej komisji - powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
2015-11-17, 22:43
Antoni Macierewicz dodał, że "ci członkowie Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, którzy pracowali w komisji ówczesnego szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzego Millera, a uczciwie wypełniali swoje zadania powinni mieć miejsce" także w nowej komisji. - Chodzi o stworzenie takiego składu komisji, który uczciwie zbada, co się naprawdę zdarzyło - podkreślił.
Odwołał się przy tym do tekstu opublikowanego w sierpniu przez eksperta od prawa lotniczego i członka komisji Millera prof. Marka Żylicza. "Jako członek byłej komisji Jerzego Millera jestem przekonany o rzetelności jej pracy i ustaleń, jednak uważam za konieczne wznowienie prac KBWLLP, z dodatkowym uwiarygodnieniem wyników badań dzięki pomocy ekspertów z krajów unijnych" - napisał Żylicz w serwisie "Gazety Prawnej".
"Jeżeli zespół sejmowy Antoniego Macierewicza twierdzi, że posiada dowody podważające ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego i częściowo treść swych materiałów publikuje (wprawdzie bez pełnego uzasadnienia), a poważna część społeczeństwa wierzy w ich prawdziwość, to należy doprowadzić do ich zbadania i oceny w trybie zgodnym z prawem" - stwierdził Żylicz.
Katastrofa smoleńska
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja państwowa leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.
Zobacz serwis specjalny poświęcony katastrofie smoleńskiej>>>
W katastrofie zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Wraz z parą prezydencką śmierć ponieśli również ministrowie, parlamentarzyści, szefowie centralnych urzędów państwowych, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także oficerowie Biura Ochrony Rządu i członkowie załogi tupolewa.
Jak ustaliła KBWLLP, przyczyną tragedii było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, czego konsekwencją było zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji Tu-154M. Komisja podkreśliła, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.
Śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy nadal prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
***
Zgodnie z prawem komisję powołuje szef MON w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych.
PAP, kk
REKLAMA