Kolejne egzekucje Państwa Islamskiego. Dżihadyści zabili Chińczyka i Norwega

Państwo Islamskie poinformowało, że wykonało egzekucję na przetrzymywanych zakładnikach z Chin i Norwegii. Norweski rząd nie potwierdził na razie informacji o śmierci swego obywatela.

2015-11-18, 22:38

Kolejne egzekucje Państwa Islamskiego. Dżihadyści zabili Chińczyka i Norwega
Flaga Państwa Islamskiego . Foto: Wikimedia Commons/CC/The Islamic State

Norweski dziennik "Aftenposten" przypomina, że 48-letni Norweg, Ole-Johan Grimsgaard-Ofstad dostał się do niewoli islamistów kilka miesięcy temu, gdy przekraczał granicę turecko-syryjską. Drugim zakładnikiem był Chińczyk Fan Jinghui. Pracował jako konsultant, Norweg był natomiast pracownikiem naukowym uniwersytetu w Trondheim. Nie wiadomo, gdzie byli przetrzymywani.

We wrześniu rodzina Norwega poinformowała, że nie będzie w stanie zapłacić wymaganego przez dżihadystów okupu i prosiła o jego uwolnienie. Rząd Norwegii odmówił zapłacenia okupu.

O egzekucji poinformowano w magazynie islamistów "Dabiq". Bojownicy umieścili zdjęcia, które mają przedstawiać zwłoki mężczyzn z napisem "straceni". Według agencji AP, wydaje się, że jeńcy zostali zastrzeleni.

W czasopiśmie, które ukazuje się online, Państwo Islamskie poinformowało również, że planowało zestrzelić nad Synajem samolot należący do kraju z dowodzonej przez USA koalicji, prowadzącej naloty w Syrii i Iraku, ale zmieniło cel na rosyjską maszynę, gdy Moskwa interweniowała w Syrii.

REKLAMA

Państwo Islamskie napisało, że przemyciło bombę na pokład rosyjskiego samolotu po wykryciu luk w systemie bezpieczeństwa na lotnisku w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk, skąd 31 października wyleciał rosyjski Airbus.

Bojownicy opublikowali zdjęcie domniemanej bomby, która wywołała katastrofę samolotu rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, znanych też jako MetroJet.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Fotografia przedstawia puszkę napoju Schweppes Gold, detonator i włącznik.

"Podzieleni krzyżowcy ze Wschodu i Zachodu myśleli, że są bezpieczni w swoich samolotach, gdy tchórzliwie bombardowali muzułmanów kalifatu - czytamy w czasopiśmie "Dabiq". - Zemsta dotknęła tych, którzy czuli się bezpieczni na pokładzie".

Agencja AFP zauważa, że Państwo Islamskie, które już wcześniej przyznało się do wywołania katastrofy, po raz pierwszy podało jej szczegóły.

IAR/PAP, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej