PiS: szefowie specsłużb sami złożyli dymisje. Marek Biernacki: to nocny zamach
Komisja do spraw służb specjalnych pozytywnie zaopiniowała w nocy wnioski premier Beaty Szydło o odwołanie szefów cywilnych i wojskowych służb specjalnych – Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Według PO to nocny ”zamach”.
2015-11-19, 16:49
Posłuchaj
Szefowie służb specjalnych sami złożyli dymisje; przystąpiliśmy do procedowania, bo uważamy, że bezpieczeństwo państwa jest bardzo ważne - powiedział przewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych Marek Opioła (PiS).
Wnioski przeprocedowano - jak powiedział Opioła - "szybko, sprawnie i jednogłośnie". - Chodzi o ciągłość służb. Jeżeli szefowie służb postanowili się podać do dymisji, chcieliśmy na tym posiedzeniu zrealizować prośbę pani premier, by wydać opinię – powiedział Opioła dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, komisja przystąpiła do procedowania, bo uważamy, że bezpieczeństwo państwa jest bardzo ważne.
Opioła oświadczył, że dziwi się politykom PO, że "mają krótką pamięć", bo na pierwszym posiedzeniu speckomisji na przełomie piątej i szóstej kadencji Sejmu też odwoływali szefów służb. - Wtedy nie mówili, że to coś złego, że to zamach na demokrację – dodał.
REKLAMA
Szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest gen. Dariusz Łuczak, szefem Agencji Wywiadu gen. Maciej Hunia, szefem Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosław Kujawa, a szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotr Pytel.
Marek Biernacki: zamach na służby
Jak relacjonował członek komisji Marek Biernacki, do zdarzenia doszło po północy. Polityk spodziewa się, że w czwartek pojawią się wnioski o powołanie nowych szefów służb. Dla posła PO, te działania to nocny zamach na służby.
Rozumiem wolę następców zmiany szefów służb specjalnych, ale to powinno się odbywać w sposób biorący pod uwagę dobro państwa; to nie miało miejsca - oświadczył w czwartek b. koordynator służb Marek Biernacki (PO).
REKLAMA
(TVN24/x-news)
Wybrano skład speckomisji, bez PSL
Wcześniej Sejm wybrał członków komisji do spraw służb specjalnych. Liczy ona siedem osób. Zasiada w niej czworo przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości: Jarosław Krajewski, Beata Mazurek, Marek Opioła i Marek Suski. Po jednym przedstawicielu mają pozostałe kluby. Platformę Obywatelską reprezentuje Marek Biernacki, ruch Kukiz'15 Paweł Kukiz, a Nowoczesną Adam Szłapka.
PSL nie ma swojego przedstawiciela w komisji, o czym mówił przed głosowaniem poseł Eugeniusz Kłopotek. Pytał między innymi, dlaczego prezydium Sejmu odrzuciło kandydaturę Zbigniewa Sosnowskiego do tej komisji.
REKLAMA
Nie będzie rotacyjnego przewodnictwa w komisji
Poseł PO Krzysztof Brejza zwracał uwagę, że sejmowa większość złamała niepisaną zasadę, jaką było rotacyjne przewodniczenie komisji do spraw służb specjalnych. Mówił, że to demontaż kontroli parlamentu nad służbami, bo przewodniczący komisji jest członkiem Kolegium do spraw Służb Specjalnych. Poseł Brejza powoływał się na fragmenty uchwały Sejmu z 2009 roku, która mówi o regulaminie pracy speckomisji i rotacyjnym przewodniczącym.
Speckomisja zebrała się w środę po godzinie 23.00, by wybrać prezydium. Przewodniczącym został Marek Opioła z PiS. Będzie miał dwóch zastępców - Marka Suskiego z PiS i Pawła Kukiza (z ruchu Kukiz'15).
Nie wiadomo jeszcze, kiedy poznamy nazwiska nowych szefów służb i kiedy zostaną zaopiniowane przez komisję ds. służb specjalnych i Kolegium ds. Służb Specjalnych.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA