Sejm przyjął nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Będzie ponowny wybór pięciu sędziów. PO chce zbadania konstytucyjności zmian

Posłowie na wznowionym posiedzeniu Sejmu spierali się o projekt zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Według pomysłu Prawa i Sprawiedliwości, powołani zostaną nowi członkowie TK w miejsce kończących kadencje w tym roku. Sejm poprzedniej kadencji powołał już nowych sędziów, zanim doszło do zakończenia kadencji obecnych.

2015-11-19, 21:19

Sejm przyjął nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Będzie ponowny wybór pięciu sędziów. PO chce zbadania konstytucyjności zmian
Posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuszczają salę obrad, przed głosowaniem nad nowelizacją ustawy o TK autorstwa PiS. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Posłuchaj

Szef klubu PO Sławomir Neumann: jeśli ustawa zostanie podpisana przez prezydenta, pojawi się wniosek do TK o zbadanie jej zgodności z konstytucją (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Skutkiem nowelizacji będzie też wygaszenie kadencji obecnego prezesa Trybunału, wprowadzenie kadencyjności prezesa i wiceprezesa oraz poszerzenie pełnego składu Trybunału z 9 do 11 sędziów.

Posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę Sejmu tuż przed głosowaniem projektu nowelizacji ustawy o TK. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 268 posłów - wszyscy obecni na sali, czyli posłowie PiS i Kukiz'15. Teraz trafi ona do Senatu. Według nieoficjalnych informacji, miałby się on zająć sprawą jeszcze w czwartek.

W debacie PO nazwała projekt "haniebnym zamachem na TK" i "dewastacją państwa prawa". PiS replikowało, że to PO dokonała zamachu na TK w poprzednim Sejmie, który zmienił ustawę o TK i wybrał pięciu sędziów, w miejsce sędziów kończących kadencje w 2015 r., na długo, zanim wygasły.
8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku (przeciw czemu było PiS). Trzej sędziowie - wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia wygasa kadencja dwojga następnych sędziów.

Sejm/x-news
Nowelizacja stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie. Oznaczałoby to nowy wybór pięciu sędziów.

REKLAMA

PO zapowiada wniosek do TK

Szef klubu PO Sławomir Neumann zapowiedział, że jego klub złoży wniosek do TK o zbadanie zgodności z konstytucją przyjętych w czwartek zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, które zakładają ponowny wybór pięciu sędziów Trybunału.
- To jest naszym zdaniem zamach na Trybunał Konstytucyjny, ta ustawa absolutnie nie powinna się pojawić - mówił dziennikarzom Neumann.
Zapowiedział również, że PO złoży wniosek do TK, gdy przyjęte w czwartek zmiany zostaną zaakceptowane przez Senat i podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę.

- PiS dokonał zamachu na polską demokrację, nie mogliśmy na to pozwolić, dlatego opuściliśmy salę obrad - powiedział Mieczysław Kasprzak z PSL. - To jest ustawa bardzo ważna, mająca rozstrzygać o tym, czy prawo w Polsce jest zgodne z konstytucją czy nie, a w ciągu 24 godzin nie dopuszcza się do żadnej dyskusji, nie kieruje się poprawek do komisji, by można było nad nimi pracować. To jest naszym zdaniem, karygodne, takich rzeczy nie wolno robić - powiedział Kasprzak.
Ocenił, że takie działanie "nie ma nic wspólnego z demokracją", więc PSL nie może go aprobować.

Jak tłumaczył dziennikarzom lider Nowoczesnej Ryszard Petru, nowelizacja przeszła bez jakiejkolwiek możliwości rozmowy i bez ekspertyz. Działania PiS nazwał "skokiem na Trybunał Konstytucyjny". - Pani premier Beata Szydło wczoraj mówiła, że oczekuje współpracy, tu nie było żadnej chęci współpracy" - powiedział Ryszard Petru.
Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła, że winę za obecną sytuację dotycząca Trybunału Konstytucyjnego ponosi Platforma Obywatelska. Jak powiedziała, partia ta jako pierwsza złamała reguły demokracji i reguły konstytucyjne wybierając pięciu sędziów Trybunału na długo przed końcem ich kadencji. - PiS idzie tą samą drogą - mówi.

Naczelna Rada Adwokacka zaniepokojona

- Z najwyższym niepokojem obserwujemy instrumentalne postępowanie władzy wykonawczej i ustawodawczej w stosunku do Trybunału Konstytucyjnego, godzące w wynikającą z zasady trójpodziału władzy równowagę ustrojową - napisała Komisja Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej w przyjętym w czwartek stanowisku. Jej członkowie sprzeciwiają się też działaniom podejmowanym przez organy władzy publicznej w sprawie wyboru sędziów Trybunału, których kadencja upływa w tym roku.

REKLAMA

Stanowisko głosi, że niezależnie od podnoszonych poważnych wątpliwości, dotyczących prawidłowości i zgodności z prawem rozwiązań uchwalonych przez poprzedni Sejm, podejmowane obecnie inicjatywy ustawodawcze, "zmierzające do zmiany ustawy z mocą wsteczną, Komisja ocenia jako podrywające zaufanie do fundamentów demokratycznego państwa prawnego".
Zdaniem członków Komisji Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej , podejmowane w ostatnim czasie działania władz publicznych mogą być postrzegane jako przejaw instrumentalnego traktowania prawa, stanowiącego nadużycie procesu legislacyjnego w celach politycznych.
Stanowisko zostało przekazane do prezydenta Andrzeja Dudy oraz marszałków Sejmu i Senatu.

PiS odpiera zarzuty

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany przez dziennikarzy o głosowanie nad nowelizacja w Sejmie, powiedział: "Każdy wie, że dzisiaj Trybunał Konstytucyjny właśnie dzięki Platformie Obywatelskiej stał się instytucją nie tyle polityczną, co po prostu partyjną. My chcemy to zmienić w imię interesów ogromnej większości Polaków".
Także Witek podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami, że podczas posiedzenia Sejmu posłowie PiS, jako wnioskodawcy i sprawozdawcy, wyraźnie, szczegółowo i dokładnie wytłumaczyli, że "zamachem na TK było to, co PO zrobiła w czerwcu". Jak dodała, przegłosowana w czwartek nowelizacja ma "przywrócić normalności, by TK działał w sposób właściwy i prawidłowy".
- PO nie widziała nic niewłaściwego w tym, że wybieraliśmy więcej sędziów niż mogliśmy. W trakcie, gdy trwała ich kadencja - zwróciła uwagę rzeczniczka rządu. Jak podkreśliła, PO, "podobnie jak każdy klub, ma prawo zaskarżyć każdą ustawę do TK".
IAR, PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej