Po zestrzeleniu S-24 Rosja przerzuca do Syrii nowoczesny system rakietowy
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział w środę przerzucenie do bazy Hmejmim w Syrii rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej S-400 Triumf. Rzecznik Kremla poinformował, że prezydent Putin zgodził się z propozycją szefa resortu obrony.
2015-11-25, 12:36
Posłuchaj
Rosyjskiego pilota uratowali Syryjczycy / IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa
Dodaj do playlisty
Minister Szojgu oznajmił, że "w celu zagwarantowania obrony przeciwlotniczej na wszystkich kierunkach" do Syrii do bazy lotniczej Hmejmim (w prowincji Latakia) zostaje przerzucona najnowszy system S-400. Szef ministerstwa obrony oświadczył, że w nocy z wtorku na środę resort opracował plan działania w związku z zestrzeleniem rosyjskiego samolotu Su-24 nad Syrią. Zwrócił się do wszystkich, kogo to dotyczy, o przystąpienie do natychmiastowego wykonania ustaleń. Podkreślił, że Rosja nie zamierza lekceważyć incydentów podobnych do zniszczenia przez turecki myśliwiec samolotu Su-24.
Krążownik wysłany do boju
Szojgu powiadomił, że nowe miejsce w dyżurze bojowym zajął krążownik rakietowy Moskwa, który znalazł się na wysokości wybrzeża Latakii. Krążownik "jest gotów zniszczyć dowolny cel powietrzny, stanowiący potencjalne niebezpieczeństwo dla naszego lotnictwa" - zaznaczył Szojgu. Krążownik rakietowy Moskwa jest uzbrojony w system obrony przeciwlotniczej Fort, będący odpowiednikiem S-300.
We wtorek rosyjski bombowiec Su-24 został strącony rakietą powietrze-powietrze przez turecki myśliwiec F-16. Jeden pilot zginął, drugi się uratował i został przewieziony do rosyjskiej bazy. W trakcie operacji, której celem było poszukiwanie i ewentualne ewakuowanie pilotów strąconego Su-24, z ziemi został ostrzelany i zmuszony do awaryjnego lądowania rosyjski śmigłowiec bojowy Mi-8, w wyniku czego zginął żołnierz piechoty morskiej.
Telewizja CNN opublikowała amatorskie zdjęcia wraku rosyjskiego bombowca, który spadł na terytorium Syrii, 4 kilometry od granicy z Turcją. Amerykańskie władze szacują, że Su-24 był w tureckiej przestrzeni powietrznej przez ok. pół minuty. Rosjanie utrzymują, że maszyna poruszała się wyłącznie nad Syrią. Ankara zapewnia, że przed zestrzeleniem samolotu piloci byli ostrzegani 10 razy.
CNN Newsource/x-news
PAP/rk
REKLAMA