Zestrzelenie bombowca. Rosja wprowadza gospodarcze kroki odwetowe wobec Turcji

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w sobotę dekret wprowadzający w życie kroki odwetowe wobec Turcji, głównie o charakterze gospodarczym, za zestrzelenie w mijającym tygodniu rosyjskiego bombowca na pograniczu syryjsko-tureckim.

2015-11-29, 12:01

Zestrzelenie bombowca. Rosja wprowadza gospodarcze kroki odwetowe wobec Turcji
Kreml, Moskwa. Foto: Panthermedia

Posłuchaj

Turcja chce uspokoić relacje z Rosją. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Opublikowany na stronach internetowych Kremla dekret o "specjalnych krokach ekonomicznych" wobec Turcji, przewiduje m.in. wstrzymanie ruchu bezwizowego z tym krajem, czasowy - bez wskazania terminu obowiązywania - zakaz bądź ograniczenie importu niektórych towarów z Turcji i ograniczenie działalności firm tureckich w Rosji.

Lista zakazanych towarów, którą ma opracować rosyjski rząd, nie została jeszcze opublikowana. Służba prasowa Kremla podała, że Władimir Putin polecił rządowi "określenie listy towarów i usług, wobec których kroki ekonomiczne się nie stosują". Turecki eksport do Rosji stanowi głównie żywność, produkty rolne i tekstylia.

Dekret wprowadza też zakaz zatrudniania obywateli Turcji przez rosyjskich pracodawców, zakaz organizacji wycieczek turystycznych do tego kraju przez rosyjskie biura podróży i zakaz połączeń czarterowych z Turcją. Zapowiedziano - tłumacząc to względami bezpieczeństwa - że tureckie linie lotnicze działające w Rosji będą poddawane dodatkowym kontrolom.

Dekret wchodzi w życie natychmiast, ale niektóre jego postanowienia - jak wprowadzenie obowiązku wizowego dla Turków czy zakaz zatrudniania tureckich pracowników - mają obowiązywać od 1 stycznia 2016 roku. Szacuje się, że w Rosji mieszka 200 tys. Turków.

x-news.pl, RUPTLY

To wydarzenie zmieniło wszystko

Do drastycznego pogorszenia stosunków między Moskwą a Ankarą doszło we wtorek po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24.

Według władz w Ankarze maszyna naruszyła turecką przestrzeń powietrzną przy granicy syryjsko-tureckiej. Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie opuścił syryjskiej przestrzeni powietrznej. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie Su-24 za akt nieprzyjacielski.

Moskwa już we wtorek wieczorem ogłosiła, że zrywa kontakty wojskowe z Turcją. W czwartek zaostrzyła kontrole produktów rolnych i spożywczych importowanych z tego kraju.

Rosja domaga się od Turcji przedstawienia oficjalnych przeprosin, których prezydent Recep Tayyip Erdogan dotąd odmawia. W sobotę po raz pierwszy wyraził żal z powodu incydentu, mówiąc: "Chcielibyśmy, aby to się nie wydarzyło, ale się stało. Mam nadzieję, że do podobnych wydarzeń więcej nie dojdzie".

Jak zaznaczył, zarówno Rosja jak i Turcja powinny w bardziej pozytywny sposób spróbować rozwiązać tę kwestię. Jego zdaniem okazją do przezwyciężenia napięć jest rozpoczynająca się w poniedziałek w Paryżu konferencja klimatyczna COP21, gdzie przywódcy mogliby się spotkać "twarzą w twarz".

Był to pierwszy od czasów Zimnej Wojny przypadek zestrzelenia rosyjskiego samolotu przez kraj członkowski NATO.

REKLAMA

x-news.pl, RUPTLY

30 września Rosja rozpoczęła kampanię lotniczą w Syrii, w której od czterech lat toczy się wojna domowa, która rozwinęła się z protestów przeciwko syryjskiemu prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Jednocześnie państwo to jest areną walki między dżihadystami z Państwa Islamskiego (IS) i koalicją przeciwko terroryzmowi pod wodzą Stanów Zjednoczonych.

Federacja Rosyjska zapewnia, że naloty, które prowadzi w Syrii są wymierzone w terrorystów. Jednakże, według analityków do spraw wojskowych, przynajmniej część tych z nich przeprowadzono na obszarach, na których są tylko niewielkie siły IS lub nie ma ich wcale, natomiast niektóre ataki wymierzone były we wspieranych przez Zachód rebeliantów. FR nie ukrywa, że popiera el-Asada.

PAP, IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej