Ukraina: wybory samorządowe w Mariupolu i Krasnoarmijsku w obwodzie donieckim
Ponad miesiąc temu, 25 października, gdy miejscowe władze wybierali wszyscy Ukraińcy, w tych dwóch miastach głosowanie zostało zerwane w związku z konfliktem politycznym w lokalnych komisjach.
2015-11-29, 08:50
Posłuchaj
Według Centralnej Komisji Wyborczej, wszystkie lokalne komisje w Mariupolu i Krasnoarmijsku otrzymały karty do głosowania. Przebiegowi głosowania przyglądają się przedstawiciele organizacji pozarządowych.
W Mariupolu o stanowisko mera ubiega się 22 kandydatów, o miejsca w radzie miasta walczy 14 ugrupowań. W Krasnoarmijsku w wyborach startuje 12 partii, a o fotel mera stara się 20 osób.
W związku z zagrożeniem atakami ze strony bojowników z separatystycznych republik donieckiej i ługańskiej na ulicach obu miast zwiększono liczbę funkcjonariuszy. Policjantów wspierają oddziały specjalne. Na ulicach widać także transportery opancerzone.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Pierwsza tura wyborów samorządowych na Ukrainie została zorganizowana 25 października. Frekwencja wyniosła 46 procent. 15 listopada odbyła się druga tura głosowania na merów w miastach, w których liczba mieszkańców przekracza 90 tysięcy, a w których w pierwszej turze żaden z kandydatów nie uzyskał 50 procent głosów.
Głosowania nie przeprowadzono w zajętym przez separatystów Donbasie.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) oceniła, że wybory były zgodne ze standardami demokratycznymi. Zastrzegła jednak, że należy dążyć do dalszej poprawy procesu wyborczego.
IAR, kk
REKLAMA