Belgia: kolejne aresztowania ws. terroryzmu. Węgierski ślad po ściganym zamachowcu
Do ośmiu wzrosła liczba osób, którym w Belgii postawiono zarzut terroryzmu. Belgijska prokuratura potwierdziła, że aresztowano dwie nowe osoby. Cały czas trwa obława na Salaha Abdeslama. Okazuje się, że zamachowiec, mógł działać też na Węgrzech.
2015-12-03, 21:50
Posłuchaj
Belgia: Już 8 osób z zarzutami terroryzmu. Korespondencja Magdaleny Skajewskiej (IAR)
Dodaj do playlisty
Chodzi o Samira Z. i Pierre’a N., którzy zostali zatrzymani w ubiegłą niedzielę w brukselskiej dzielnicy Molenbeek w związku z atakami w Paryżu. Mężczyźni pochodzą z otoczenia Bilala Hadfiego, jednego z zamachowców, który wysadził się w powietrze przed Stade de France.
Wśród pozostałych osób, którym dotychczas postawiono zarzut udziału w organizacji terrorystycznej są między innymi Hamza Atou, Mohamed Amri i Ali Oulkadi. Mieli oni pomagać Salahowi Abdeslamowi - zbiegłemu napastnikowi z Paryża - już po zamachach.
Samego Abdeslama do dziś nie udało się złapać. Policja szuka także Mohameda Abriniego. Dwa dni przed atakami był on widziany z Abdeslamem w Ressons we Francji, na autostradzie do Paryża.
Tymczasem pojawił się nowy wątek związany z Salahem Abdeslamem. Jak twierdzi bliski współpracownik premiera Węgier Viktora Orbana, Janos Lazar, jeden z organizatorów zamachów w Paryżu rekrutował wspólników wśród migrantów, przejeżdżających przez Węgry.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ekspert: najwięcej terrorystów należących do Państwa Islamskiego rekrutowanych jest wśród przyjaciół
Podczas konferencji prasowej Lazar poinformował, że terrorysta był na dworcu Keleti w Budapeszcie, gdzie rekrutował potencjalnych zamachowców wśród migrantów, którzy nie zostali zarejestrowani przez węgierskie władze. Udało mu się pozyskać kilka osób, z którymi opuścił Węgry.
Lazar nie podał nazwiska terrorysty, nie powiedział też, kiedy był w Budapeszcie ani czy zwerbowani przez niego ludzie wzięli udział w atakach w Paryżu. Węgierska służba antyterrorystyczna TEK oświadczyła, że nie może ujawnić posiadanych informacji.
Agencja AFP dowiedziała się jednak we francuskim wymiarze sprawiedliwości, że samochód, wynajęty przez jednego z uczestników paryskich zamachów, Salaha Abdeslama, był 17 września widziany na Węgrzech. Nie potwierdzono jednak, czy jechał nim Abdeslam i czy towarzyszyły mu inne osoby.
W kilku równoczesnych zamachach, dokonanych w Paryżu 13 listopada, zginęło 130 osób, a około 350 zostało rannych.
REKLAMA
FILM: Brat zamachowców z Paryża przyznał w telewizyjnym wywiadzie, że jego bracia około pół roku temu przeszli przemianę. - Matka rzeczywiście widziała zmiany. Ja też je widziałem - mówi Mohamed Abdeslam. Jednak, jak zastrzega, fakt, że ktoś przestaje pić alkohol, nie oznacza automatycznie, że zamierza on dokonać ataku terrorystycznego.
CNN Newsource/x-news
IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA