Doradca prezydenta: rozwiązanie dla "frankowiczów" musi być również stabilne dla finansów
Projekt mający rozwiązać problemy "frankowiczów” musi z jednej strony odpowiadać potrzebom osób, które mają kredyty w walutach obcych, a z drugiej strony gwarantować stabilność systemu finansów publicznych – mówi doradca społeczny prezydenta Paweł Mucha.
2015-12-06, 13:23
- Prace nad rozwiązaniem problemów "frankowiczów" będą nadal prowadzone. Gdy projekt zostanie przedyskutowany z zainteresowanymi środowiskami, trafi do Sejmu - zapowiedział Mucha w niedzielę.
Jak podkreślił, prace nad projektem "muszą być prowadzone w taki sposób, by z jednej strony dały rozwiązanie problemów czy to "frankowiczów" czy osób, które brały pożyczki bądź kredyty w innych walutach obcych, a z drugiej strony by rozwiązanie to było stabilne dla systemu finansów publicznych oraz by uwzględniało kontekst wszystkich skutków społeczno-gospodarczych".
Spotkanie w Pałacu Prezydenckim
Ruch Pro Futuris, zrzeszający osoby, które mają kredyty hipoteczne w walutach obcych, przede wszystkim frankach szwajcarskich, poinformował w niedzielę, że przedstawiciele protestujących w sobotę ”frankowiczów” zostali przyjęci w Pałacu Prezydenckim. ”Frankowicze” przedstawili swoje postulaty dotyczące m.in. objęcia ustawą także osób samozatrudnionych czy likwidacji wskaźnika WIBOR (wysokość oprocentowania kredytów na polskim rynku międzybankowym) z umów kredytowych.
Pro Futuris spodziewa się, że kolejne spotkania w ciągu miesiąca powinny doprowadzić do przedstawienia projektu w Sejmie. Z przebiegu spotkania - jak podał ruch w komunikacie - wynika, że ewentualne usunięcie wskaźnika WIBOR z umów kredytowych wymagałoby odrębnych zmian w przepisach.
REKLAMA
Prezydent składał obietnice frankowiczom
Jeszcze podczas kampanii wyborczej prezydent Andrzej Duda zapowiedział pomoc dla osób, które zaciągnęły kredyty walutowe m.in. we frankach. Deklarował, że jeśli zostanie prezydentem, w ciągu pierwszych trzech miesięcy urzędowania złoży w parlamencie projekt ustawy, która rozwiąże ten problem.
W połowie października poinformował, że trwają prace nad odpowiednim projektem. Jak zapowiadał wówczas, będzie to rozwiązanie rozsądne, które nie spowoduje, że "frankowicze" znajdą się w lepszej sytuacji niż ci, którzy w tym samym czasie brali kredyty mieszkaniowe w złotówkach. Wyjaśnił, że pracuje nad nim specjalny zespół, w którym znajdują się również przedstawiciele protestujących kredytobiorców.
Na początku listopada - po trzech miesiącach urzędowania prezydenta - minister w jego kancelarii Maciej Łopiński poinformował, że prace zespołu przygotowującego projekt dotyczący "frankowiczów" zostają przedłużone.
"To nie my mamy problem"
W sobotę 5 grudnia przed Pałacem Prezydenckim zebrała się grupa osób, która swoją obecnością chciała Andrzejowi dudzie przypomnieć jej obietnicę wyborczą.
- To nie my mamy problem, to rząd ma problem. Jesteśmy po to, żeby przypomnieć prezydentowi do czego zobowiązał się w kampanii. Spotkaliśmy się, żeby przypomnieć, że jesteśmy - powiedział jeden z uczestników protestu.
REKLAMA
TVN24/x-news
Ruch Pro Futuris zapowiedział manifestację na 15 stycznia 2016 r.
PAP/agkm,kh
REKLAMA
REKLAMA