Trwa ogłaszanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. nowelizacji ustawy o TK
Trybunał Konstytucyjny ma dziś ogłosić wyrok w sprawie nowelizacji ustawy o TK. Trybunał po trwającej blisko cztery godziny rozprawie zakończył badanie sprawy i zapowiedział ogłoszenie wyroku.
2015-12-09, 15:34
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda odebrał ślubowanie od sędzi TK. Relacja Tomasza Majki (IAR)
Dodaj do playlisty
Trybunał Konstytucyjny badał zmianę ustawy o TK autorstwa PiS. W wystąpieniach końcowych strony podtrzymały swoje stanowiska. Posłowie Platformy Obywatelskiej, Rzecznik Praw Obywatelskich, Krajowa Rada Sądownictwa i I prezes Sądu Najwyższego wnoszą o uznanie jej niekonstytucyjności. Dodatkowo RPO Adam Bodnar wniósł o to, by Trybunał uznał w wyroku, że jego orzeczenie wchodzi w życie z dniem wydania. Do tego wniosku dołączyła się reprezentantka SN.
Według Sejmu zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją. Ustawy zasadniczej nie naruszył też - jak wskazywał reprezentujący Sejm Marek Ast (PiS) - tryb przyjmowania tej nowelizacji.
Rozprawa w TK
Borys Budka (PO) mówił, że najbliższe dni ukształtują w sposób trwały, w jaki sposób należy traktować konstytucję. - Nie może być zgody na to, aby powołując się na bliżej nieokreśloną wolę narodu, kwestionować porządek konstytucyjny - mówił Budka, przemawiając w imieniu posłów wnioskodawców przed TK.
- Nie zgadzamy się na to, aby metodą faktów dokonanych kwestionować pozycję TK, niezależność sądów i trybunałów oraz niezawisłość sędziowską - dodał.
Oglądaj na żywo posiedzenie TK:
REKLAMA
RPO: nie można skracać kadencji sędziego
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zaskarżył całą nowelizację - i z powodu naruszenia trybu jej uchwalania, i z powodów merytorycznych.
Występując przed TK, Bodnar przywołał wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który uwzględnił skargę prezesa węgierskiego Sądu Najwyższego na pozbawienie go tej funkcji, gdyż uznał, że to była de facto kara za jego krytyczne uwagi pod adresem rządzących.
Powiązany Artykuł

RPO: decyzja Sejmu nie może być podstawą do skrócenia kadencji sędziego
Bodnar dodał, że w prawie europejskim podkreśla się zasadę nieusuwalności sędziów, także w kontekście ich kadencji. - Decyzja parlamentarnej większości nie może być podstawą skrócenia kadencji przed jej upływem - oświadczył.
Według Bodnara nowela ustawy o TK narusza m.in. europejską Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Dodał, że na ich podstawie obywatel, który zwraca się do sądu, musi mieć gwarancję, że orzekać w jego sprawie będzie "właściwie powołany, niezależny sąd, co do którego składu nie będzie wątpliwości".
REKLAMA
Uzupełniając tę wypowiedź, zastępca RPO Stanisław Trociuk argumentował, że ustawa została uchwalona niezgodnie z przepisami Regulaminu Sejmu. Wskazywał na przykład, że pierwsze czytanie nowelizacji mającej charakter ustrojowy powinno odbyć się na posiedzeniu plenarnym a nie w ramach sejmowej komisji. Stanisław Trociuk przekonywał, ze ideą posłów Prawa i Sprawiedliwości było pozbawienie stanowisk pięciu sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji.
PiS: decyzje parlamentu zgodne z Konstytucją
Celem nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym było naprawienie błędów Sejmu poprzedniej kadencji. Takie uzasadnienie przedstawił przed Trybunałem poseł PiS i szef komisji ustawodawczej Marek Ast.
Zaznaczył, że szybkie tempo prac nad nowelizacją ustawy o TK był podyktowany "stanem wyższej konieczności", który wynikał z tego, że wcześniejsza ustawa, z czerwca 2015 roku, zawierała przepisy niezgodne z Konstytucją. Dodał przy tym, że nowelizacja nie jest wolna od błędów, ale nie są to ciężkie błędy oznaczające naruszenie ustawy zasadniczej. Jego zdaniem, także prezydent Andrzej Duda nie przekroczył swoich pełnomocnictw.
Powiązany Artykuł

Marek Ast z PiS: decyzje parlamentu w sprawie TK są zgodne z konstytucją
Marek Ast podkreślił, że decyzja Trybunału musi być zrozumiała dla społeczeństwa i podyktowana troską o wartości konstytucyjnych, a nie wyłącznie o interesy samej tej instytucji, czy osób skarżących ustawę.
REKLAMA
Zaznaczył, że argumenty przedstawione przez strony skarżące ustawę są nieprzekonujące.
W TK nie ma w środę przedstawiciela rządu. Przewodniczący składowi orzekającemu sędzia TK Andrzej Wróbel poinformował, że do Trybunału nie wpłynęło stanowisko Rady Ministrów. Dodał, że nie wstrzymuje to rozpoznania skargi, bowiem strona rządowa została prawidłowo zawiadomiona o rozprawie.
Pięcioosobowemu składowi TK przewodniczy Andrzej Wróbel, sprawozdawcą jest Piotr Tuleja. 2 grudnia prezes TK Andrzej Rzepliński i wiceprezes Stanisław Biernat na swój wniosek wyłączyli się ze sprawy. TK uznał, że skoro jeden z zaskarżonych przepisów wygasza kadencje prezesa i wiceprezesa, to może to wywołać "uzasadnione wątpliwości co do ich bezstronności w rozpoznawaniu sprawy". Pierwotnie nowelizację miał badać tzw. pełny skład (minimum to 9 sędziów).
Zmiany w Trybunale
Sejm nowelizację uchwalił większością głosów posłów PiS i Kukiz'15. I choć przeciwnicy mówili, że jej zapisy są niekonstytucyjne. PiS replikowało, że to czerwcowa ustawa o TK jest niekonstytucyjna i że "chodzi o naprawienie tego, co zepsuła PO".
REKLAMA
Nowelizacja stanowi, że kadencja sędziego TK zaczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP - co następuje w 30 dni od dnia wyboru. Przewiduje też, że w 3 miesiące od wejścia jej w życie, wygaszone będą kadencje prezesa i wiceprezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata. Prezesa TK prezydent będzie powoływać na trzyletnią kadencję spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne TK; prezesem TK można będzie być dwa razy.
Innym zapisem nowelizacji jest artykuł 137a, który stanowi, że w przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w roku 2015, termin na złożenie kandydatur "wynosi 7 dni od dnia wejścia w życie niniejszego przepisu". Artykuł ten w zamyśle posłów PiS miał umożliwić ponowny wybór następców pięciu sędziów TK, których kadencje kończą się w tym roku.
Powiązany Artykuł

Spór o Trybunał Konstytucyjny
Według PiS, wybór pięciu sędziów dokonany przez poprzedni Sejm 8 października był nieważny. Dlatego 25 listopada Sejm, z inicjatywy PiS, przyjął uchwały o braku mocy prawnej tamtego wyboru. "Październikowych" sędziów nie zaprzysiągł prezydent Andrzej Duda, mając wątpliwości co do konstytucyjności ich wyboru. Tymczasem 2 grudnia jeszcze przed wejściem w życie nowelizacji autorstwa PiS, Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK, których kandydatury zgłosił klub PiS. Przeciw były kluby PO, Nowoczesnej i PSL.
Kilka godzin po wyborze czterech od razu zaprzysiągł prezydent, ale prezes TK Andrzej Rzepliński zapowiedział, że nie będą orzekać do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał.
REKLAMA
3 grudnia pięcioosobowy skład TK orzekł, że poprzedni Sejm wybrał dwóch sędziów w sposób niezgodny z konstytucją, trzech zgodnie z ustawą zasadniczą. Sędziowie uznali też, że obowiązkiem prezydenta jest niezwłoczne odebranie ślubowania od sędziego TK wybranego przez Sejm. Wiadomo już jednak, że prezydent ślubowania nie przyjmie - tak zapowiedział szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski.
Tymczasem prawnicy mają jeszcze nadzieję, że Andrzej Duda zmieni zdanie po środowym wyroku. Nowelizację autorstwa PiS, która była impulsem do podjęcia uchwał na mocy których wyłoniono kolejnych pięciu sędziów, zaskarżyło kilka podmiotów w tym grupa posłów PO. Chcą oni by TK uznał, że Sejm nie miał legitymacji, by znowelizować przepisy przejściowe ustawy o TK co do wyboru sędziów.
RPO zaskarżył całą nowelizację - m.in. z powodu naruszenia trybu jej uchwalania. Nie było konsultacji ani odpowiednich opinii prawnych, a I czytanie odbyło się w komisji, a nie na plenarnym posiedzeniu. Także wnioski KRS i I prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf dotyczą głównie niezgodności z konstytucją trybu prac nad nowelizacją.
Prokurator Generalny zabrał głos
Andrzej Seremet uznał za niekonstytucyjne zapisy nowelizacji ustawy o TK co do: ponownego wyboru przez Sejm pięciu sędziów TK; 30-dniowego terminu na złożenie przez sędziego ślubowania wobec prezydenta oraz wygaszenia kadencji obecnych prezesów TK. Za zgodny z konstytucją uznał tryb uchwalenia nowelizacji.
REKLAMA
Prezydent Andrzej Duda przyjął w środę ślubowanie od sędzi Trybunału Konstytucyjnego Julii Anny Przyłębskiej. To piąta osoba wybrana niedawno w Sejmie głosami PiS na sędziego Trybunału.
Źródło: TVN24/x-news
Julia Anna Przyłębska to ostatnia z grupy pięciu sędziów wybranych przez Sejm nowej kadencji.
Szef MSWiA: prezes TK powinien ustąpić
REKLAMA
Szef MSWiA ocenił, że gdyby prezes TK Andrzej Rzepliński "miał odrobinę honoru i przyzwoitości, zrezygnowałby ze swojej funkcji". - Jak widać, nie ma - powiedział Błaszczak.
IAR/PAP, to
REKLAMA