Ukraińscy górnicy blokują przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin
Powoli tworzy się kolejka tirów. Policja apeluje do kierowców ciężarówek, żeby, jeśli mogą, kierowali się na inne terminale. Na przejściu osobowym ruch, na razie, odbywa się normalnie.
2015-12-11, 13:46
Posłuchaj
Górnicy z państwowych kopalń węgla na graniczącym z Polską Wołyniu od 2,5 miesiąca nie otrzymują pensji. Ich niezadowolenie budzą także planowane zmiany w kodeksie pracy oraz pogarszające się warunki zatrudnienia w górnictwie.
W czwartek górnicy zorganizowali strajk ostrzegawczy, spotkali się też z ministrem energetyki Wołodymyrem Demczyszynem. - Spotkanie nie przyniosło zakładanych efektów, dlatego zdecydowaliśmy się na blokadę - wyjaśnił szef Niezależnego Związku Zawodowego Górników Ukrainy Mychajło Wołynec.
- Nie podejmowalibyśmy takich akcji, ale władze nie słuchają naszych postulatów. Blokowaliśmy wcześniej drogę w Nowowołyńsku, jednak nie ma ona takiego znaczenia, jak trasa do Polski, więc nikt nie zwrócił na nas uwagi - stwierdził jeden z przywódców akcji Anatolij Muchomedżanow.
W blokadzie bierze udział ok. 300 osób. Ukraińska policja i pogranicznicy próbują organizować objazdy, ale górnicy również je blokują.
Jeśli piątkowa akcja nie przyniesie efektów, to - jak zapowiadają związkowcy - górnicy będą blokowali także inne przejścia na granicy z Polską oraz przeprowadzą demonstracje w Kijowie.
Ukraińskie przejście graniczne w Jagodzinie, które prowadzi do Dorohuska w Polsce, jest jednym z największych przejść na wspólnej granicy. Leży ono na ważnej trasie międzynarodowej, którą każdego dnia pokonują tysiące samochodów.
***
Ukraińskie władze chcą zamknąć najbardziej nierentowne kopalnie państwowe, w tym te, które należą do wołyńskiego przedsiębiorstwa Wołyńwuhilla.
Minister energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn oświadczał, że spośród 35 kopalń znajdujących się na terenach kontrolowanych przez władze w Kijowie aż 11 nie ma żadnych perspektyw rozwoju.
Ministerstwu energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy podlega ogółem 90 kopalń, lecz większość z nich leży na wschodzie kraju, na obszarach opanowanych przez prorosyjskich separatystów w donieckim zagłębiu węglowym, Donbasie.
W 2014 roku na dotacje dla przedsiębiorstw wydobywających węgiel rząd Ukrainy wydzielił równowartość 887 mln dolarów. Przewidywano, że w roku bieżącym suma ta zmniejszy się o 70 proc.
IAR, PAP, kk
REKLAMA