Trzymiesięczny areszt dla ojca Fabiana z Radomia. Obrona zapowiada zażalenie
Na trzy miesiące trafi do aresztu ojciec podejrzany o uprowadzenia dziecka - zdecydował radomski sąd. O przedłużenie izolacji mężczyzny, któremu grozi do 10 lat więzienia, wnioskowała prokuratura.
2015-12-11, 18:32
Posłuchaj
Prawie siedem godzin trwało posiedzenie sądu, podczas którego decydowała się najbliższa przyszłość Sebastiana N. 24 listopada trzech mężczyzn uprowadziło 3-letniego Fabiana sprzed bloku na jednym z osiedli w Radomiu. Odebrali dziecko matce i odjechali wraz z nim samochodem. Po 10 dniach poszukiwań policjanci zatrzymali ojca Fabiana na autostradzie A-4 prowadzącej z Katowic do Wrocławia. Sebastian N. podróżował autem wraz z dzieckiem oraz w towarzystwie jeszcze dwóch mężczyzn.
Powiązany Artykuł
Mężczyźni zatrzymani z ojcem uprowadzonego Fabiana zostali wypuszczeni do domu
Mecenas Andrzej Rogojski liczył, że jego klient wyjdzie na wolność. Tak się jednak nie stało i ojciec dziecka wróci do aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Zdaniem obrony, sąd powielił błędne ustalenia prokuratury uznając, że ojciec ma ograniczone prawa rodzicielskie, a tak nie jest. Dlatego nie można mówić o porwaniu, bo to było jedynie przejęcie opieki nad synem. Obrońca podejrzanego zamierza złożyć zażalenie na postanowienie sądu.
REKLAMA
Posłuchaj
Inaczej widzą to śledczy. Ich zdaniem chłopiec został uprowadzony i pozbawiony wolności na dłużej niż siedem dni. Taką też przedstawiono kwalifikację czynu. Grozi za to nawet do dziesięciu lat więzienia.
Wcześniej sąd rejonowy wydał decyzję o ograniczeniu władzy rodzicielskiej Sebastianowi N. Zgodnie z postanowieniem sądu ojciec Fabiana może współdecydować jedynie o najważniejszych sprawach dotyczących dziecka.
W ostatnim czasie sąd zakazał mu jakichkolwiek kontaktów z synem; opiekę nad dzieckiem ma sprawować matka. W przyszłym tygodniu sąd ma się zająć kolejnym wnioskiem matki – tym razem o zawieszenie mężczyźnie władzy rodzicielskiej. Sprawa o ograniczenie władzy rodzicielskiej Sebastianowi N. nadal toczy się przed sądem drugiej instancji.
REKLAMA
Równolegle przeciwko podejrzanemu toczy się inne postępowanie, które dotyczy znieważenia funkcjonariusza publicznego. Poszkodowanymi są kuratorzy sądowi, którzy nadzorowali jego spotkania z dzieckiem.
Oprócz ojca Fabiana, zatrzymano osiem osób, które - zdaniem policji - mogły mieć związek z uprowadzeniem chłopca. Czworgu z nich postawiono zarzuty uprowadzenia dziecka, cztery osoby występują w charakterze świadków.
IAR/PAP/fc
REKLAMA