Warszawa: prokuratura zakończyła śledztwo ws. pożaru mostu Łazienkowskiego

Prokurator zakończył śledztwo w sprawie pożaru mostu Łazienkowskiego, decyzji końcowej w sprawie należy spodziewać się w przyszłym tygodniu - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Nikt nie ma w tej sprawie postawionych zarzutów.

2015-12-14, 12:41

Warszawa: prokuratura zakończyła śledztwo ws. pożaru mostu Łazienkowskiego
Most Łazienkowski zamknięty był przez ponad osiem miesięcy . Foto: PORR Polska Infrastructure/x-news

Posłuchaj

Renata Mazur z prokuratury okręgowej Warszawa-Praga o śledztwie ws. mostu Łazienkowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Przed kilkoma dniami do prokuratury wpłynęła kompleksowa opinia biegłego z zakresu pożarnictwa. Biegły oparł się na całym zgromadzonym materiale dowodowym, wszystkich wcześniejszych opiniach, miał do dyspozycji akta tej sprawy, przeprowadził także eksperyment procesowy - powiedziała rzeczniczka prasowa praskiej prokuratury prok. Renata Mazur.

Dodała, że obecnie prokurator pracuje nad decyzją końcową w tej sprawie, formalnie musi ona zostać podjęta w ciągu 14 dni. Po jej podjęciu prokuratura ma poinformować o wnioskach i ustaleniach śledztwa.

1000 stopni Celsjusza

Do pożaru mostu doszło 14 lutego 2015 r. wieczorem. Pożar został ugaszony po 12 godzinach, w akcji brało udział 76 jednostek straży pożarnej. Ogień prawdopodobnie pojawił się najpierw na składowisku drewna pod jednym z filarów, po stronie praskiej. Następnie się rozprzestrzenił. Temperatura miejscami sięgała 1000 stopni Celsjusza. Wyłączenie mostu z ruchu spowodowało znaczne utrudnienia komunikacyjne w stolicy.

W czerwcu prokuratura informowała o pierwszej z opinii uzyskanych w tej sprawie. Tamta ekspertyza nie wskazywała na podpalenie. Ujawniono wówczas, że w zabezpieczonych próbkach biegły wykrył trzy grupy substancji, w tym substancję wchodzącą w skład preparatu do konserwacji drewna i związki pochodzące najprawdopodobniej z preparatu pianotwórczego użytego przez straż pożarną.

Wykryto także - jak informowano - terpeny, czyli związki występujące naturalnie w drewnie, ale również mogące być zawarte w płynie łatwopalnym, terpentynie. Dlatego w celu wyjaśnienia, czy ujawnione terpeny pochodzą ze źródeł naturalnych, czy są pozostałością płynów łatwopalnych, biegły przebadał dodatkowo pięć kawałków desek z miejsca składowania desek pod mostem.

REKLAMA

Kompleksowa opinia

- Jak wynika z opinii, w badanej próbce porównawczej drewna wykryto mieszaninę terpenów o takim samym profilu, jak terpeny wykryte w próbkach z pogorzeliska, co świadczy o tym, ze terpeny wykryte w próbkach pogorzeliska pochodzą ze źródeł naturalnych, czyli fragmentów drewna i nie są pozostałością płynu łatwopalnego - mówiła w czerwcu prok. Mazur.

Podkreśliła wówczas, że dla prokuratora nie oznacza to zakończenia badań, gdyż interesuje ją jeszcze, "czy jest możliwość, że nie zachowały się ślady substancji łatwopalnych na przykład ze względu na wysoką temperaturę podczas pożaru". Wówczas zlecona została m.in. kompleksowa opinia, którą prokuratura otrzymała w zeszłym tygodniu.

Most Łazienkowski został otwarty dla ruchu w końcu października, po trwającej ponad osiem miesięcy odbudowie. Koszt odbudowy mostu to ponad 100 mln zł, z czego połowę przekazał rząd.

TVN24/x-news

Odbudowanym mostem Łazienkowskim przejeżdża ponad 101 tys. pojazdów na dobę, więcej jest tylko na moście Grota-Roweckiego - 162 tys. i Siekierkowskim - 113 tys.

REKLAMA

IAR,PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej