Rosyjski MSZ: oczekujemy reakcji Polski na protest ws. profanacji cmentarza
MSZ chce by Warszawa zajęła oficjalne stanowisko "w związku z kolejnym faktem antyrosyjskiego barbarzyństwa" w Polsce - powiedziała rzeczniczka ministerstwa Maria Zacharowa.
2015-12-24, 15:30
Posłuchaj
Zacharowa nawiązała do incydentu z 20 grudnia w Kaliszu, gdzie wandal rozbił nagrobki na cmentarzu żołnierzy radzieckich. W sumie zbezczeszczono 11 nagrobków na cmentarzu, na którym spoczywa ponad 300 żołnierzy Armii Czerwonej.
Jak podkreśliła agencja TASS, to nie pierwszy taki przypadek. W lutym zatrzymano tam 67-latka, który zniszczył 18 nagrobków.
Powiązany Artykuł
MSZ Rosji: dialog między Rosją a Polską został wstrzymany z inicjatywy strony polskiej
- Postrzegamy podobne zdarzenia jako bezpośredni rezultat zorganizowanej w Polsce na szczeblu oficjalnym celowej kampanii rewizji wyzwoleńczej roli Związku Radzieckiego w czasach II wojny światowej - podkreśliła rzeczniczka MSZ i zaapelowała, by "nie bacząc na ideologię zawsze pamiętać o ludziach".
REKLAMA
- Złożony został zdecydowany protest w związku z kolejnym faktem antyrosyjskiego barbarzyństwa - poinformowała Zacharowa. Dodała, że "ten zdecydowany protest został przekazany do wiadomości oficjalnych instancji polskich". - Oczekujemy reakcji oficjalnych władz Polski, domagamy się przyjęcia natychmiastowych kroków w celu przywrócenia nagrobków i niedopuszczenia do podobnych barbarzyńskich incydentów w przyszłości - oświadczyła.
Rzecznik MSZ Dmochowski Artur Dmochowski powiedział w czwartek, że stanowisko MSZ w sprawie podnoszonej przez rosyjską dyplomację jest niezmienne i było przedstawiane min. na początku grudnia.
Powiązany Artykuł
"Klucze do poprawy sytuacji leżą w Moskwie"
Polski MSZ apelował wtedy do strony rosyjskiej o "powstrzymanie się od pomnikowej histerii, która nie służy budowaniu wzajemnego dialogu i porozumienia, a jedynie prowadzi do zaostrzenia retoryki i eskalowania atmosfery wokół kwestii historyczno-pomnikowych w stosunkach polsko-rosyjskich".
REKLAMA
Polski MSZ zwracał uwagę stronie rosyjskiej, że "uparcie nie chce zauważyć staranności i pieczołowitości, z jaką Polska dba o wszystkie rosyjskie cmentarze i miejsca pochówku, realizując tym samym w pełni zapisy Umowy z 1994 r.". W oświadczeniu z 4 grudnia podkreślano ponadto, iż strona polska "niejednokrotnie oficjalnie wyrażała stanowcze potępienie wszelkich aktów wandalizmu czynionych wobec rosyjskich cmentarzy i miejsc pochówku żołnierzy radzieckich".
Jednocześnie MSZ zastrzegł, że umowy między Polską a Rosją "regulują kwestie dotyczące grobów, a nie pomników symbolicznych", zaś strona rosyjska nie chce przyjąć do wiadomości "fundamentalnego znaczenia, jakie dla polskiego społeczeństwa niosą radzieckie pomniki, symbolizujące narzuconą Polsce zależność polityczną i militarną po wyzwoleniu przez Armię Czerwoną ziem polskich spod okupacji III Rzeszy".
PAP/IAR/iz
REKLAMA