Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych: nie boimy się wypisywania recept ani kierowania na badania
Grażyna Rogala-Pawelczyk podkreśla, że będą one ordynowały leki, jeśli będą miały zapewnione odpowiednie warunki i otrzymają dodatkowe wynagrodzenie.
2015-12-30, 10:27
Posłuchaj
Zgodnie w nowymi przepisami pielęgniarki i położne od 2016 r. mogą wystawiać recepty i kierować pacjentów na badania diagnostyczne. Z danych resortu zdrowia wynika, że w Polsce zatrudnionych jest 247 tys. pielęgniarek i położnych. Warunkiem ordynowania leków jest ukończenie specjalistycznego kursu, do którego jednak będą mogły przystąpić tylko absolwentki studiów drugiego stopnia (których obecnie jest 25,7 tys.) oraz pielęgniarki i położne z tytułem specjalisty (tych jest 37,3 tys.).
Szefowa NRPiP zwróciła uwagę, że resort zdrowia nie zorganizował tych kursów w terminie umożliwiającym pielęgniarkom ordynowanie leków już od 1 stycznia. O opóźnienia w szkoleniach pytał ministerstwo również Rzecznik Praw Obywatelskich.
Powiązany Artykuł
![Pielegniarka 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/95a94a58-7170-44a0-be39-d025160d82bb.jpg)
Podwyżki dla pielęgniarek idą zgodnie z planem. Nowy minister zdrowia je gwarantuje
- Jeżeli ordynowanie leków miałoby się zaczynać w styczniu, to szkolenia należało przeprowadzać już w połowie 2015 r. - ocenia Rogala-Pawelczyk.
Pod koniec grudnia resort zdrowia informował, że szkolenia prowadzi już kilka uniwersytetów medycznych i do końca roku 100 pielęgniarek ukończy kurs. Natomiast pierwsze szkolenia dofinansowane ze środków europejskich rozpoczną się w 2016 r.
REKLAMA
Prezes NRPiP zaznacza, że środowisko pielęgniarek i położnych ostrożnie i z dystansem ocenia nowe uprawnienia. - Oczekujemy, że będzie to uprawnienie dobrowolne, a w placówkach zostaną stworzone warunki, w jakich pielęgniarki i położne będą mogły przeprowadzić badanie oraz otrzymają wynagrodzenie za wykonywanie tych zadań, do czego niezbędne jest jak najszybsze określenie zasad kontraktowania tych świadczeń z NFZ - podkreśla prezes NRPiP.
Podkreśla, że pielęgniarki i położne nie boją się wypisywania recept, ale chcą to robić w bezpiecznych i odpowiednich warunkach.
Dodaje, że pielęgniarki i położne obawiają się natomiast prób wykorzystania ich jako sekretarek, których zadaniem będzie ułatwienie pracy lekarzom. - Środowisko pielęgniarek i położnych jest zaniepokojone, czy konsekwencją nowych zadań nie będzie brak czasu na inne - wyjaśnia.
Pielęgniarki będą mogły wystawiać recepty m.in. na leki przeciwbólowe, przeciwpasożytnicze, przeciwzakaźne stosowane np. w niedokrwistości i chorobach gardła oraz środki znieczulające działające miejscowo. Po zbadaniu pacjenta będą mogły także kierować go na badania diagnostyczne, m.in. na morfologię krwi, badanie EKG oraz RTG klatki piersiowej
REKLAMA
- Była wielka feta, wielki balon, jakie to kompetencje dostaną pielęgniarki! Tymczasem, gdy przeglądamy wykaz leków, które mają one ordynować, to okazuje się, że wobec ich kompetencji to jest wielkie nic - ocenia Rogala-Pawelczyk.
REKLAMA