Ustawa medialna w Senacie. Skróci kadencje władz TVP i Polskiego Radia
Senat rozpoczął pracę nad tzw. małą ustawą medialną, nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Opozycja wnioskowała o odłożenie dyskusji i konsultacje.
2015-12-31, 14:02
Posłuchaj
Senator Bogdan Klich (PO) wniósł o przełożenie dyskusji nad nowelą na następne posiedzenie Senatu; do czasu uzyskania niezbędnych opinii oraz konsultacji.
- W głowie się nie mieści, żebyśmy tak szybko mogli rozpatrywać taki kluczowy projekt - argumentował Bogdan Klich. Jak dodał, nowela powoduje, że media publiczne w Polsce po ponad 20 latach stają się znów mediami rządowymi.
Jan Maria Jackowski (PiS) zgłosił wniosek przeciwny. - Nie ma żadnego uzasadnienia do robienia histerii politycznej w Sylwestra - powiedział senator PiS, odnosząc się do słów senatora PO.
Wniosek Klicha nie uzyskał poparcia większości senatorów; w głosowaniu poparło go 19 osób, 54 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
REKLAMA
(Wideo: burza na sali sejmowej przed uchwaleniem ustawy medialnej, w środę 30 grudnia; Sejm/x-news)
REKLAMA
Komisje wniosły o przyjęcie ustawy bez poprawek
Senackie komisje - kultury i środków przekazu oraz gospodarki narodowej i innowacyjności - wniosły o przyjęcie nowelizacji bez poprawek. Zgłoszono także dwa wnioski mniejszości. Pierwszy dotyczy odrzucenia noweli. W drugim zaproponowano, aby nowela weszła w życie w 14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Jackowski przedstawiając sprawozdanie komisji powiedział, że obradowała ona zgodnie z regulaminem. Odnosząc się do meritum regulacji, wskazywał, że nowela jest pierwszym etapem reformy mediów publicznych, zmierzającej do utworzenia mediów narodowych i dotyczy m.in. zmiany sposobu wyłaniania rad i zarządów oraz ograniczeń ich składu.
Referując wnioski mniejszości Mieczysław Augustyn (PO) ocenił, że można wskazywać na mankamenty funkcjonowania mediów publicznych, np. że nie zawsze przekaz jest obiektywny i profesjonalny, ale ustawa nie rozwiązuje tego problemu. - Próbuje się dżumę leczyć cholerą - zamiast odsunąć polityków od wpływu na media, proponuje się całkowite upolitycznienie mediów - ocenił.
Reakcje na nową ustawę medialną
Nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji krytykuje opozycja. Krytyczne głosy płynęły również z zagranicy. Wspólną krytykę planowanej reformy mediów publicznych zgłosili m.in. Reporterzy bez Granic, Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich, Europejska Federacja Dziennikarzy i Europejska Unia Nadawców.
REKLAMA
Zarzuty te odpierał wiceminister kultury ds. reformy mediów Krzysztof Czabański. Jak powiedział PAP, procedowane przepisy nie są sprzeczne z żadnymi regulacjami UE, ani nie odbiegają od dotychczasowego, politycznego mechanizmu wyboru władz mediów.
Mała ustawa medialna
Ustawa medialna autorstwa PiS przewiduje m.in. wygaszenie mandatów członków kierownictwa publicznego radia i telewizji. Powoływać i odwoływać ma ich teraz minister skarbu, a nie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, której rola ma zostać zmarginalizowana. Nowelizacja nie ma vacatio legis - wchodzi w życie dzień po publikacji w Dzienniku Ustaw.
W środę Sejm zaakceptował poprawki zgłoszone do projektu noweli przez klub PiS. Jedna z nich zobowiązuje ministra skarbu państwa do dostosowania statutów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do przepisów nowelizacji oraz stwierdza nieważność tych przepisów statutów mediów, które są sprzeczne z nowelizacją.
Drugą częścią reformy ma być przekształcenie mediów publicznych w tak zwane media narodowe. Projekt ustawy w tej sprawie może trafić do Sejmu jeszcze w styczniu.
REKLAMA
PAP/IAR/agkm
(Wideo: politycy o zmianach w mediach publicznych; TVN24/x-news)
REKLAMA
Wideo: dyskusja w Sejmie o ustawie medialnej (TVN24/x-news)
REKLAMA