Egzekucja saudyjskiego szejka. Eskalacja protestów szyitów. Atak na ambasadę w Teheranie
Zebrani przed ambasadą Arabii Saudyjskiej ludzie obrzucili budynek koktajlami Mołotowa, a potem sforsowali ogrodzenie i wtargnęli do środka.
2016-01-03, 09:24
Posłuchaj
Mansur al-Turki z saudyjskiego MSW: jesteśmy w pełni przekonani do tego, co robimy i w co wierzymy. Zupełnie nie obchodzi nas, jak jesteśmy postrzegani przez innych. To, jakie mamy prawo i jak je stosujemy, szczególnie jeśli o wykonywanie wyroków (IAR)
Dodaj do playlisty
Interweniowała policja. Szef irańskiej dyplomacji zaapelował o to, by nie atakować ambasady.
Zebrani przed budynkiem protestowali przeciwko straceniu w Arabii Saudyjskiej szejka Nimra al-Nimra, który był jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników rządzącej Arabią Saudyjską rodziny królewskiej.
Władze Iranu poinformowały o zatrzymaniu 40 osób w związku z atakiem na ambasadę.
Pięć lat temu, gdy w innych krajach wybuchła arabska wiosna, to właśnie on przewodził antyrządowej rewolucji. Teraz znalazł się wśród 47 osób na których wykonano karę śmierci za działalność terrorystyczną.
Wieczorem przez ulice irańskich miast przelała się fala protestów. Demonstranci wdzierali się do siedzib saudyjskich firm i plądrowali je.
REKLAMA
Śmierć duchownego wywołała ostry protest szyickich władz Iranu. Tamtejsze MSZ napisało w oświadczeniu, że Arabia Saudyjska "drogo zapłaci" za egzekucję al-Nimra.
Egzekucję potępili też szyici w Iraku. Jeden z członków szyickiej koalicji rządzącej Irakiem Fadi al-Shimari ostrzegł, że wykonanie wyroku śmierci na popularnym duchownym "wywoła pożar w całym regionie". Przypomniał, że saudyjskie władze obiecały ułaskawienie al-Nimra i uwięzionych z nim szyitów, jednak słowa nie dotrzymały.
Protesty odbyły się też w Jemenie, Bahrajnie i Indiach, a także na na wschodzie Arabii Sauydyjskiej.
Głębokie zaniepokojenie egzekucjami w Arabii Saudyjskiej wyraziły także Unia Europejska i Stany Zjednoczone.
REKLAMA
Apel o pokój
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył w sobotę, że jest "głęboko zaniepokojony" przeprowadzonymi w Arabii Saudyjskiej egzekucjami. - Szejk al-Nimr oraz inni straceni więźniowie zostali skazani w procesach, które wywołują poważne obawy o charakter czynów zarzucanych tym osobom oraz uczciwość postępowania sądowego - przekazał rzecznik Ban Ki Muna w wydanym oświadczeniu.
Podkreślił, że sekretarz generalny ONZ wielokrotnie poruszał sprawę szyickiego duchownego w rozmowach z saudyjskimi przywódcami oraz apelował do nich o złagodzenie wszystkich wydanych w tym kraju wyroków śmierci.
- Sekretarz generalny apeluje ponadto o zachowanie spokoju i powściągliwość w reakcji na egzekucję szejka al-Nimra oraz wzywa regionalnych przywódców o unikanie eskalacji napięć na tle wyznaniowym - dodał rzecznik.
Stracenie szyickiego duchownego potępił amerykański Departament Stanu. Rzecznik tej instytucji, John Kirby, wezwał też rząd Arabii Saudyjskiej do tego, by szanował i chronił praw człowieka. Egzekucję krytykowała też Unia Europejska.
REKLAMA
Arabia Saudyjska głucha na krytykę
Jednak saudyjskie władze zdają się nie przejmować głosami krytyki. Mansur al-Turki z saudyjskiego MSW tłumaczył, że nikt nie ma prawa wtrącać się w wewnętrzne sprawy jego kraju. - Jesteśmy w pełni przekonani do tego, co robimy i w co wierzymy. Zupełnie nie obchodzi nas, jak jesteśmy postrzegani przez innych. To, jakie mamy prawo i jak je stosujemy, szczególnie jeśli o wykonywanie wyroków, jest wyłącznie naszą sprawą - mówił przedstawiciel saudyjskiego resortu spraw wewnętrznych.
Arabia Saudyjska to jeden z krajów, gdzie wykonuje się najwięcej egzekucji - w ubiegłym roku wykonano tam co najmniej 157 wyroków śmierci. Z kolei szyicki Iran to główny rywal w regionie, rządzonej przez sunnitów, Arabii Saudyjskiej.
Większość z 47 osób straconych w sobotę w największej od lat masowej egzekucji stanowili sunnici, skazani za ataki Al-Kaidy w Arabii Saudyjskiej sprzed dekady. Agencje zauważają, że monarchia coraz bardziej obawia się sunnickich grup ekstremistycznych, takich jak Państwo Islamskie (IS) oraz że celem sobotnich egzekucji było zniechęcenie Saudyjczyków do przyłączania się do dżihadystów.
W ostatnim roku w atakach bombowych i strzelaninach w kraju zginęło kilkanaście osób, a IS wzywało zwolenników do dalszych zamachów. Al-Kaida ostatnio zapowiadała odwet, jeśli jej członkowie zostaną straceni.
REKLAMA
IAR, PAP, bk
REKLAMA