Afganistan: zginął amerykański żołnierz, dwóch jest rannych

Wojska sił specjalnych zostały zaatakowane w czasie operacji antyterrorystycznej. Uszkodzony został także amerykański śmigłowiec.

2016-01-05, 20:35

Afganistan: zginął amerykański żołnierz, dwóch jest rannych
Żołnierze USA w Afganistanie: zdjęcie archiwalne. Foto: ISAF photo – U.S. Army

Posłuchaj

Afganistan: zginął żołnierz sił specjalnych USA. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szczegóły wydarzeń, które rozegrały się niedaleko miasta Mardża w prowincji Helmand, nie są jasne. Wiadomo, że amerykański oddział sił specjalnych brał udział w akcji antyterrorystycznej, gdy został ostrzelany przez rebeliantów. Jeden z żołnierzy zmarł w wyniku odniesionych ran. Śmigłowiec medyczny, który leciał na pomoc poszkodowanym, został zmuszony do awaryjnego lądowania. Maszyna prawdopodobnie została ostrzelana.

Prowincja Helmand na południu Afganistanu przez wiele miesięcy była jednym z mateczników talibów. W ostatnich tygodniach bojownicy znów dali o sobie znać i zaczęli przejmowanie kolejnych terenów. Właśnie dlatego na pomoc afgańskim wojskom rozpoczęto wysyłanie stacjonujących w Afganistanie amerykańskich i brytyjskich sił specjalnych.

W stolicy Afganistanu, w jednej z dzielnic dyplomatycznych, wybuchła bomba, ale nikt nie ucierpiał. Dwa dni temu dwa zamachy w rejonie lotniska w Kabulu raniły kilkanaście osób. Od początku roku w Kabulu doszło już do czterech zamachów.

W ubiegłym roku w Afganistanie zakończyła się misja NATO-ISAF, a rozpoczęła mniejsza - "Resolute Support”. Około 12 tysięcy żołnierzy szkoli teraz afgańskie wojsko i policję, ale nie bierze udziału w walkach z rebeliantami. Wyjątkiem są niewielkie oddziały zagranicznych sił specjalnych.

REKLAMA

IAR/    agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej