Media: amerykańscy komandosi wylądowali w Iraku. Będą walczyć z IS

Według szefa Pentagonu, jest to element szerszej operacji, obejmującej także terytorium Syrii.

2016-01-14, 14:40

Media: amerykańscy komandosi wylądowali w Iraku. Będą walczyć z IS
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: US Army/ flickr.com

Słowa ministra obrony USA Asha Cartera przytacza dziennik "Washington Post".

Amerykańskie oddziały specjalne w Iraku, mają podjąć bliską współpracę z siłami zbrojnymi tego kraju. Celem działań będą bojownicy i dowódcy IS - podkreślił Carter, na którego powołuje się "WP".

Amerykański minister poruszył tę kwestię w przemówieniu do żołnierzy w bazie 101. Dywizji Powietrznodesantowej. Około 500 wojskowych z tej jednostki ma za miesiąc wyjechać do Iraku i Kuwejtu, skąd również będą prowadzić działania przeciwko IS - dodaje "WP".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

obama1200.jpg
Prezydent USA: Państwo Islamskie nie zagraża naszej narodowej egzystencji

Dziennik przypomina, że amerykańskie oddziały specjalne uczestniczą w Syrii w szkoleniu rebeliantów, którym udało się odbić w zeszłym miesiącu z rąk dżihadystów m.in. strategiczną tamę Tiszrin. "WP" ocenia, że było to "zwycięstwo, które pomoże wywrzeć dodatkową presję na IS w mieście ar-Rakka", uznawanym za stolicę dżihadystów.

"Dojdzie do wielu starć z IS"

- Skoro nie mogę ujawnić szczegółów, to powiem tylko, że komandosi nawiązali już kontakt z nowymi jednostkami, które mają takie same cele, a także stworzyli nowe kanały komunikacji z lokalnymi i zmotywowanymi partnerami, a także wyznaczyli nowe cele do nalotów i ataków wszelkiego typu - mówił Carter. Według ministra obejmować one będą m.in. linie komunikacyjne IS.

Powiązany Artykuł

dżihad_terrorysta_boko haram_państwo islamskie_karabin1200free.jpg
Państwo Islamskie

"WP" przypomina, że wiosną do Iraku wysłanych ma być 1300 żołnierzy ze 101. Dywizji Powietrznodesantowej. Ich zadaniem będzie szkolenie irackich sił, a także przygotowanie do ofensywy na Mosul na północny kraju. Carter zaznaczył jednak, że miasto będzie musiało być odbite przez jednostki wierne władzom w Bagdadzie. Nie wykluczył jednak amerykańskiego wsparcia w operacji.

REKLAMA

- Dotarcie do Mosulu i jego odbicie nie będzie proste i szybkie; dojdzie do wielu starć z IS - mówił Carter cytowany przez "WP".

Wystąpienie Cartera miało miejsce na tydzień przed zaplanowaną wizytą w Paryżu. Minister obrony USA ma się tam spotkać z przedstawicielami władz Francji, Australii, Niemiec, Włoch, Holandii i Wielkiej Brytanii w celu uzgodnienia dalszych działań przeciwko IS.

W połowie 2014 roku islamscy fanatycy zaczęli zdobywać tereny w Iraku i w Syrii, a w podbitych miejscach utworzyli samozwańcze Państwo Islamskie. Od ponad roku koalicja pod wodzą Amerykanów wspiera irackie i kurdyjskie siły w walce z IS.

PAP/iz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej