Wybory prezydenckie na Tajwanie. Zwycięstwo proniepodległościowej kandydatki
Władze Chin przypominają, że są przeciwne wszelkim działaniom Tajpej na rzecz niepodległości. USA wyraziły "głębokie zainteresowanie" pokojem między ChRL a Tajwanem.
2016-01-16, 18:03
Posłuchaj
Biuro rządu Chin ds. Tajwanu oświadczyło, że Pekin nadal sprzeciwia się wszelkim działaniom Tajwanu na rzecz niepodległości po tym, jak liderka opozycyjnej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP) Caj Ing-wen wygrała wybory prezydenckie na wyspie. Władze ChRL wciąż uważają ją za swą zbuntowaną prowincję.
Determinacja Chin mająca na celu ochronę swego terytorium i swej suwerenności jest "twarda jak skała" - poinformowało Biuro w oświadczeniu opublikowanym przez oficjalną agencję prasową Xinhua.
Stanowisko USA
Jak wskazano w nim, przyjęcie tzw. konsensusu z 1992 roku jest koniecznością pokojowego rozwoju wzajemnych stosunków. Nawiązano tu do porozumienia osiągniętego przez tajwańską Partię Nacjonalistyczną (Kuomintang) i Komunistyczną Partię Chin (KPCh), stwierdzającego, iż "istnieją tylko jedne Chiny", ale każda strona może to interpretować na swój sposób.
"Cieszymy się na współpracę z dr Caj i tajwańskimi przywódcami wszystkich partii, aby posunąć do przodu wiele naszych wspólnych interesów i dalej wzmacniać nieoficjalne relacje między Stanami Zjednoczonymi i narodem Tajwanu" - oświadczyły z kolei władze USA, odwołując się do prezydent elekt.
REKLAMA
Deklaracja prezydent
Nowo wybrana prezydent Tajwanu oświadczyła, że ustanowi "spójne, przewidywalne i zrównoważone" stosunki z Chinami w celu zagwarantowania status quo. - Obie strony mają obowiązek dołożenia wszelkich starań w celu znalezienia wzajemnie akceptowalnych sposobów komunikowania się z szacunkiem i wzajemnością, bez prowokacji i niespodzianek - oświadczyła Caj, która zdobyła 56 proc. głosów.
Dodała, że będzie bronić interesów Tajwanu i jego suwerenności. - Nasza demokracja, tożsamość narodowa i przestrzeń międzynarodowa muszą być w pełni przestrzegane i każde naruszenie tego zagroziłoby stabilności stosunków w Cieśninie" Tajwańskiej - powiedziała.
pp/PAP/IAR
REKLAMA
REKLAMA