Wybory prezydenckie na Tajwanie. Zwycięstwo proniepodległościowej kandydatki

Władze Chin przypominają, że są przeciwne wszelkim działaniom Tajpej na rzecz niepodległości. USA wyraziły "głębokie zainteresowanie" pokojem między ChRL a Tajwanem.

2016-01-16, 18:03

Wybory prezydenckie na Tajwanie. Zwycięstwo proniepodległościowej kandydatki

Posłuchaj

Kandydatka opozycji Cai Yingwen została nowym prezydentem Tajwanu. Relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Biuro rządu Chin ds. Tajwanu oświadczyło, że Pekin nadal sprzeciwia się wszelkim działaniom Tajwanu na rzecz niepodległości po tym, jak liderka opozycyjnej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP) Caj Ing-wen wygrała wybory prezydenckie na wyspie. Władze ChRL wciąż uważają ją za swą zbuntowaną prowincję.

Determinacja Chin mająca na celu ochronę swego terytorium i swej suwerenności jest "twarda jak skała" - poinformowało Biuro w oświadczeniu opublikowanym przez oficjalną agencję prasową Xinhua.

Stanowisko USA

Jak wskazano w nim, przyjęcie tzw. konsensusu z 1992 roku jest koniecznością pokojowego rozwoju wzajemnych stosunków. Nawiązano tu do porozumienia osiągniętego przez tajwańską Partię Nacjonalistyczną (Kuomintang) i Komunistyczną Partię Chin (KPCh), stwierdzającego, iż "istnieją tylko jedne Chiny", ale każda strona może to interpretować na swój sposób.

"Cieszymy się na współpracę z dr Caj i tajwańskimi przywódcami wszystkich partii, aby posunąć do przodu wiele naszych wspólnych interesów i dalej wzmacniać nieoficjalne relacje między Stanami Zjednoczonymi i narodem Tajwanu" - oświadczyły z kolei władze USA, odwołując się do prezydent elekt.

REKLAMA

Deklaracja prezydent

Nowo wybrana prezydent Tajwanu oświadczyła, że ustanowi "spójne, przewidywalne i zrównoważone" stosunki z Chinami w celu zagwarantowania status quo. - Obie strony mają obowiązek dołożenia wszelkich starań w celu znalezienia wzajemnie akceptowalnych sposobów komunikowania się z szacunkiem i wzajemnością, bez prowokacji i niespodzianek - oświadczyła Caj, która zdobyła 56 proc. głosów.

Dodała, że będzie bronić interesów Tajwanu i jego suwerenności. - Nasza demokracja, tożsamość narodowa i przestrzeń międzynarodowa muszą być w pełni przestrzegane i każde naruszenie tego zagroziłoby stabilności stosunków w Cieśninie" Tajwańskiej - powiedziała.

pp/PAP/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej