Kolejna zbrodnia Państwa Islamskiego. Dżihadyści zabili co najmniej 250 osób
Wśród zabitych, w mieście Dajr az-Zaur na północnym wschodzie Syrii, są bojownicy proreżimowej milicji i ich bliscy.
2016-01-16, 21:36
Posłuchaj
Informator agencji Reutera, zbliżony do syryjskiego rządu prezydenta Baszara el-Asada, przekazał, że terroryści z IS dokonali egzekucji co najmniej 250 osób w kontrolowanej dotąd przez reżimowe wojsko dzielnicy Begajlija.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, opozycyjna organizacja z siedzibą w Londynie z siatką informatorów w Syrii, mówi o co najmniej 75 zabitych żołnierzach i bojownikach proreżimowych. - W samej Begajlii zginęło ponad 60 osób podczas ataku przeprowadzonego przez IS na kilka dzielnicy Dajr az-Zaur i okolice - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman. - Na razie trudno jest uzyskać szczegółowe informacje, ale liczbę ofiar śmiertelnych należy liczyć w dziesiątkach - dodał.
Wsparcie Rosjan
Tymczasem ostre starcia między siłami Asada, wspieranymi przez rosyjskie lotnictwo, a islamistami miały miejsce w prowincji Aleppo w północno-zachodniej Syrii.
Według Obserwatorium co najmniej 16 bojowników IS zginęło w ataku przeprowadzonym na pozycje sił reżimu niedaleko miasta Al-Bab na północnym wschodzie prowincji. Syryjska telewizja państwowa podała, że siły syryjskie odparły ofensywę IS w tym regionie. \
REKLAMA
STORYFUL/x-news
Głód w Syrii
Od 15 do 20 osób zmarło z głodu w 2015 roku w mieście Dajr az-Zaur na północnym wschodzie Syrii - poinformowała ONZ zastrzegając, że dane te są niesprawdzone. Obecnie 200 tys. osób cierpi w tym mieście z powodu poważnych braków żywności.
Według oenzetowskiego Biura ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) wśród osób, które zmarły z głodu, jest czworo dzieci. Zachodnia część miasta jest oblegana od marca przez bojowników dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS).
REKLAMA
Od września na lotnisku w Dajr az-Zaur nie lądują żadne samoloty, jedynie śmigłowce. Od dziesięciu miesięcy w mieście nie ma elektryczności, woda jest dostępna przez trzy godziny w tygodniu - informuje ONZ w opublikowanym w sobotę raporcie.
Czytaj więcej
Powiązany Artykuł

Relacja z oblężonego miasta
Terroryści z IS "przesłuchują i nękają ludzi żyjących w mieście, konfiskują im dokumenty", podczas gdy syryjski rząd ich wymaga - czytamy w raporcie.
Dajr az-Zaur jest najludniejszym z około 15 obleganych rejonów Syrii, gdzie ok. 450 tys. ludzi jest uwięzionych i odciętych od pomocy ze strony rządu, IS, czy innych grup rebelianckich zaangażowanych w wojnę domową, trwającą od 2011 roku.
REKLAMA
Inne oblegane miasto to Madaja, gdzie odciętych od świata zostało 42 tys. ludzi. W styczniu do Madai dotarły dwa konwoje z pomocą, wcześniej miejscowi pracownicy organizacji humanitarnych odnotowali 32 przypadki śmierci głodowej.
pp/PAP/IAR
Powiązany Artykuł
REKLAMA