Dżihadyści z Państwa Islamskiego porwali kilkuset syryjskich cywilów
Po ataku na terytoria pod kontrolą sił rządowych w mieście Daj az-Zaur, bojownicy Państwa Islamskiego uprowadzili co najmniej 400 cywilów.
2016-01-17, 14:02
Informację podało w niedzielę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według Obserwatorium, opozycyjnej organizacji z siedzibą w Londynie i dysponującej siatką informatorów w Syrii, wśród uprowadzonych są rodziny prorządowej syryjskiej milicji, walczącej z dżihadystami o utrzymanie Dajr az-Zaur.
Wcześniej syryjski rząd poinformował, że bojownicy Państwa Islamskiego (IS) dokonali w sobotę "przerażającej masakry" kilkuset osób w tym mieście. Według syryjskiej agencji SANA, większość zabitych w sobotę to starsi ludzie, kobiety i dzieci.
Agencja cytuje premiera Syrii Wa’ila al-Halki. Jego zdaniem, prawną i moralną odpowiedzialność za tę "barbarzyńską i tchórzliwą" zbrodnię ponoszą wszystkie państwa wspierające terroryzm. Libańska telewizja al-Mayadeen podaje, że dżihadyści wrzucili ciała do Eufratu.
REKLAMA
Szef syryjskiego rządu dodał, że organizacje terrorystyczne dopuszczają się masakry, aby wynagrodzić sobie straty i porażki, jakie ponoszą na skutek działań syryjskiej armii. - Te organizacje wiedzą, że ich dni w Syrii są policzone - podkreślił polityk.
Bojownicy IS kontrolują większość prowincji Dajr az-Zaur i miasta o tej samej nazwie, a siły rządowe kontrolują część okrętów północnej części stolicy i lotnisko wojskowe.
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA