Władze Białorusi: na Ukrainie walczy lub walczyło około 130 naszych obywateli
Prezydent Aleksander Łukaszenka polecił, aby odpowiednie służby, w tym KGB i milicja, zajęły się sprawą Białorusinów walczących w Donbasie. - Żadnych bojówkarzy w państwie być nie powinno - podkreślił.
2016-01-18, 10:57
Posłuchaj
Białoruski prezydent zaznaczył, że wiadomo mu, iż "niektórzy tak zwani dzielni ludzie, uczestnicy walk w Donbasie, już pozują w Mińsku z bronią".
- Żadnego pozowania, żadnych bojowników w kraju być nie powinno - oświadczył Aleksander Łukaszenka polecając siłom bezpieczeństwa, by "natychmiast zrobiły z tym porządek".
Czytaj więcej: RAPORT BIAŁORUŚ>>>
Białorusini w Donbasie
W działaniach bojowych na Ukrainie po obu stronach konfliktu uczestniczyło bądź wciąż uczestniczy około 130 obywateli Białorusi - wynika z danych wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną i korupcją białoruskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Według informacji resortu, podanych w niedzielę w telewizji Biełaruś 1, funkcjonariusze prowadzą obecnie śledztwo w sprawie zatrzymanego w Mińsku mężczyzny o pseudonimie "Taras", mieszkańca miejscowości Prużana w obwodzie brzeskim.
Ten były żołnierz armii białoruskiej przez ponad rok walczył w Donbasie. Był zwiadowcą, obsługiwał moździerz, uczestniczył m.in. w walkach o lotnisko w Doniecku, ale nie podano czy po stronie ukraińskiej, czy prorosyjskich separatystów.
On sam ponoć twierdzi, że zabił stu ludzi i dostał nagrody za męstwo i odwagę.
MSW w Mińsku przekazało kilka dni temu, że zgromadziło już materiały dotyczące 24 obywateli Białorusi, którzy uczestniczyli lub uczestniczą w walkach na Ukrainie.
W grudniu minister spraw wewnętrznych Białorusi Ihar Szuniewicz powiadomił, że jego resort skierował do Komitetu Śledczego 12 spraw przeciwko takim osobom.
Po stronie ukraińskiej walczyli w Donbasie m.in. dwaj byli więźniowie polityczni Wasil Parfiankou i współprzewodniczący opozycyjnej organizacji Młody Front Eduard Łobau.
Wiadomo też o kilku Białorusinach zabitych w konflikcie na Ukrainie.
W kwietniu 2015 roku "Nasza Niwa" poinformowała o śmierci Białorusina, który walczył po stronie sił prorosyjskich na wschodzie Ukrainy. W sierpniu powiadomiła zaś o śmierci Białorusina walczącego w ochotniczym korpusie ukraińskiego Prawego Sektora.
Konflikt na Ukrainie
Konflikt między ukraińskimi żołnierzami a prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy trwa od kwietnia 2014 roku. Według Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) zginęło dotąd ponad 9 tys. osób, a ponad 20 tys. zostało rannych.
Czytaj więcej: RAPORT UKRAINA >>>
W ostatnich dniach grudnia zeszłego roku przywódcy Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy uzgodnili, że porozumienia mińskie, które miały uregulować konflikt w Donbasie, zostaną przedłużone na rok 2016. Liderzy "normandzkiej czwórki" (jak nazywany jest format czterostronnych rozmów) podkreślili znaczenie pełnej realizacji tych umów w tym roku.
Pierwotnie porozumienia mińskie miały zostać wdrożone do końca 2015 roku, a kulminacją miało być odzyskanie przez Ukrainę pełnej kontroli nad granicą z Rosją. Obecnie odcinki tej granicy, które leżą w obwodach donieckim i ługańskim na wschodniej Ukrainie, są w rękach prorosyjskich separatystów.
IAR, PAP, kk
REKLAMA