Wojna z IS. USA: koalicja niespójna, niektóre państwa nic nie robią
Minister obrony USA Ash Carter powiedział, że część państw należących do koalicji zwalczającej organizację Państwo Islamskie (IS) "nie robi wystarczająco wiele w ramach tego sojuszu.
2016-01-23, 11:56
Powiązany Artykuł

Wojna z Państwem Islamskim. Operacja lądowa koalicji na większą skalę?
W oddzielnej rozmowie z Bloomberg TV Carter nazwał antyislamistyczny sojusz "tak zwaną" koalicją i powtórzył, że "inni muszą wykonywać swoją część obowiązków, nie powinno być pasażerów na gapę".
Szef Pentagonu w ostatnich dniach udał się do Europy, by wezwać europejskich członków koalicji do zwiększenia wysiłków w walce z IS. W lutym ma się spotkać z przedstawicielami pozostałych 26 państw, by wystosować do nich ten sam apel.
Apel do Turcji
Na forum ekonomicznym w Davos Carter podkreślił, że wysiłki w walce z dżihadystami powinna zwiększyć m.in. Turcja. Ankara pozwala USA korzystać ze swej bazy Incirlik do wykonywania nalotów na cele IS w Iraku i Syrii, ale zdaniem Cartera Turcja zadbać o lepsze zabezpieczenie swej długiej i nieszczelnej granicy z Syrią.
REKLAMA
- Turcja jest od dawna naszym przyjacielem", ale "rzeczywistość jest taka", że przez turecką granicę przedostają się dżihadyści - zaznaczył. Turcja jest na "długiej liście krajów, które w moim przekonaniu mogłyby przez swoje znaczące, wyjątkowe i niezbędne zaangażowanie przyczynić się do pokonania IS - dodał.
Co dalej z koalicją?
Brytyjski dziennik "The Guardian" zauważa w sobotę, że w swoich ostatnich wypowiedziach szef amerykańskiego resortu obrony odchodzi od dotychczasowej, oficjalnej linii podkreślającej jedność państw należących do antyislamistycznego sojuszu pod wodzą Waszyngtonu. Niektóre kraje arabskie i Zatoki Perskiej, w tym Arabia Saudyjska, formalnie należą do koalicji przeciw IS, ale obecnie koncentrują się na walce z popieranymi przez swego rywala, Iran, siłami w Jemenie - dodaje gazeta.
W środę Carter powiedział po konferencji ministrów obrony państw koalicji walczącej z IS, że uzgodniono, iż w najbliższych miesiącach należy zintensyfikować kampanię i odbić najważniejsze miasta zajęte przez IS. Wcześniej francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian zapewnił, że IS "traci teren" w Iraku.
(USA zbombardowały skarbiec Państwa Islamskiego; źródło: STORYFUL/x-news)
REKLAMA
PAP, to
REKLAMA