Syria: proreżimowe siły odbiły z rąk rebeliantów ważne miasto w Latakii
Siły prorządowe, wspierane przez rosyjskie lotnictwo, w niedzielę wyparły rebeliantów z miejscowości Rabija.
2016-01-24, 13:27
Ofensywa, która była częściowo kierowana przez rosyjskich oficerów, prawdopodobnie pozwoli prorządowym oddziałom na odzyskanie kontroli nad obszarami do granicy z Turcją - oceniło Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
- Rabija to druga co do ważności baza rebelianckich bojowników w północnej części prowincji Latakia - wskazał szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
x-news.pl, STORYFUL
12 stycznia siły prorządowe wyparły rebeliantów z miejscowości Salma, na północy Latakii, co uważa się za jeden z ich najważniejszych sukcesów od września 2015 roku, gdy Rosja postanowiła wesprzeć syryjski reżim z powietrza.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>
W ostatnich miesiącach armia syryjska i siły z nią sprzymierzone posunęły się naprzód w prowincjach Latakia, Aleppo i Dara, a rebelianci w innych regionach, m.in. w prowincji Hama.
Wojna w Syrii
Sytuacja w Syrii jest bardzo trudna od czterech lat. W marcu 2011 roku obywatele tego kraju wyszli na ulice, by protestować przeciwko władzom, a w szczególności przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.
Protesty zostały brutalnie zdławione przez służby bezpieczeństwa. Wówczas wybuchło zbrojne powstanie, które następnie przeobraziło się w wojnę domową.
W 2013 roku konflikt - wraz ze wzrostem znaczenia dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie (IS) - zmienił swoje oblicze. Pod koniec czerwca 2014 roku bojownicy z IS proklamowali na zajętych przez siebie terytoriach w Syrii kalifat.
Międzynarodowa koalicja, której liderem są Stany Zjednoczone, prowadzi walkę z bojownikami Państwa Islamskiego od września 2014 roku.
REKLAMA
30 września 2015 roku kampanię lotniczą w Syrii rozpoczęła Rosja zapewniając, że naloty są wymierzone w organizacje terrorystyczne. Według ekspertów przynajmniej część tych nalotów przeprowadzono na obszarach, na których są tylko niewielkie siły IS lub nie ma ich wcale, natomiast niektóre ataki wymierzone były we wspieranych przez Zachód rebeliantów.
Naloty rosyjskiego lotnictwa koncentrują się głównie na zachodniej części Syrii, gdzie znajduje się bastion alawitów - mniejszości religijnej, z której wywodzi się el-Asad.
x-news.pl, RUPTLY
Szansa na pokój?
25 stycznia mają się rozpocząć rozmowy pokojowe w sprawie wojny domowej w Syrii. Nie wiadomo jednak, czy termin ten nie zostanie przesunięty m.in. ze względu na żądanie opozycji, by w geście dobrej woli przed rozpoczęciem rozmów Rosja wstrzymała naloty na obszary zamieszkane przez cywilów, a siły syryjskiego reżimu przerwały prowadzone oblężenia.
19 grudnia 2015 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję w sprawie mapy drogowej dla procesu pokojowego w Syrii. Przewiduje ona m.in. utworzenie rządu przejściowego oraz przeprowadzenie wolnych wyborów i opracowanie nowej konstytucji w ciągu 18 miesięcy. W negocjacjach mają uczestniczyć przedstawiciele syryjskiego rządu i opozycji.
Rezolucja ani słowem nie wspomina o przyszłości el-Asada. Kwestia ta jest głównym punktem spornym między stronami konfliktu. Zachód oraz kraje Zatoki Perskiej domagają się odejścia dyktatora, ale Rosja i Iran go wspierają.
***
Szacuje się, że trwająca od marca 2011 roku wojna domowa w Syrii spowodowała ponad 250 tys. ofiar śmiertelnych i przesiedlenia milionów ludzi.
PAP, kk
REKLAMA