Rokowania w Genewie ws. Syrii. Opozycja postanowiła wziąć bezpośredni udział

Delegacja syryjskiej opozycji wieczorem powinna dotrzeć do Genewy, by wziąć udział w organizowanych przez ONZ rozmowach na temat warunków zakończenia wojny domowej w Syrii - oświadczył rzecznik Wysokiego Komitetu Negocjacyjnego (HNC).

2016-01-30, 15:21

Rokowania w Genewie ws. Syrii. Opozycja postanowiła wziąć bezpośredni udział

Posłuchaj

Rozmowy o Syrii w Genewie. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Wieczorem dotrzemy do Genewy - powiedział agencji AFP rzecznik Monzer Makhus w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie. Wyjaśnił, że negocjatorami będzie 15 członków HNC. Do Genewy przyleci też ok. 20 innych członków organizacji.

- Koordynator HNC Riad Hidżab dołączy do delegacji nieco później, a spotkania ze specjalnym wysłannikiem ONZ do Syrii Staffanem de Misturą "być może rozpoczną się w niedzielę" - sprecyzował Makhus. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się sam de Mistura.

Po czterech dniach wahań wspierany przez Arabię Saudyjską HNC postanowił wziąć udział w rokowaniach w Genewie.

Opozycja, która wcześniej odmawiała udziału w rozmowach ze względu na katastrofalną sytuację humanitarną w Syrii, twierdzi, że otrzymała od ONZ gwarancje w sprawie niektórych punktów. HNC powtarza jednak, że jedzie do Genewy tylko na rozmowy z de Misturą.

REKLAMA

Bez przedstawicieli Kurdów

Tymczasem szef głównej formacji kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej (PYD) Saleh Muslim, a także inni przedstawiciele Kurdów ostatecznie wyjechali w sobotę z Genewy, nie otrzymawszy zaproszenia na rozmowy pokojowe - poinformowała w sobotę agencja AFP.

- Opuściliśmy Genewę, ponieważ nie otrzymaliśmy zaproszenia. Nie czujemy się związani żadną decyzją z Genewy, w tym w sprawie zawieszenia broni - powiedziało francuskiej agencji anonimowo źródło kurdyjskie.

- Bez nas proces pokojowy czeka ten sam los, co wcześniejsze rozmowy - dodał informator, przypominając fiasko międzysyryjskich rozmów z 2014 roku.

Celem spotkania w Genewie jest poprawa sytuacji humanitarnej w Syrii, wypracowanie zawieszenia broni i zainicjowanie transformacji politycznej. Miałaby ona zakończyć krwawą wojnę, w której w ciągu prawie pięciu lat zginęło ok. 260 tys. ludzi.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

syrr.jpg
Wojna w Syrii. "Świat potrzebuje usłyszeć nasz wspólny apel o zakończenie tej rzezi"

Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska wyraziły w piątek wieczorem zadowolenie z decyzji HNC. Oba kraje wskazały na konieczność przestrzegania przez wszystkie strony konfliktu rezolucji nr 2254 Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wzywa m. in. do zaprzestania bombardowań celów cywilnych i zapewnienia dostępu do rejonów walk.

To pierwsza taka inicjatywa od 2014 roku, gdy załamały się poprzednie dwie rundy negocjacji. Plan specjalnego wysłannika ONZ do Syrii Staffana de Mistury przewiduje, że na początku będzie on prowadził rozmowy osobno ze stronami konfliktu, by w ten sposób przygotować grunt pod bezpośrednie negocjacje.

"Martwe" miasto w Syrii. Homs po bombardowaniach

źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

De Mistura spotkał się w piątek z syryjską delegacją rządową, na której czele stoi ambasador Syrii przy ONZ Baszar Dżaafari. Rzecznik ONZ powiedział, że przewidziane są też jego spotkania z innymi delegatami, w tym z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego.

HNC krytykowane jest za włączenie w swoje szeregi islamistycznej organizacji Dżaisz al-Islam, która kontroluje rozległe tereny wokół Damaszku, a przez rząd syryjski i jego sojuszniczkę Rosję jest uważana za ugrupowanie terrorystyczne.

Rosyjskie bombardowanie syryjskiego miasta

źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

IAR/PAP/pp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej