Nikt nie dostanie 63 mln dolarów, choć sprzedano zwycięski los

Nikomu nie udało się udowodnić swoich praw do głównej wygranej w loterii SuperLotto, w stanie Kalifornia.

2016-02-05, 08:00

Nikt nie dostanie 63 mln dolarów, choć sprzedano zwycięski los
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay/Hermann

Wiadomo, że los, na którym skreślono szczęśliwą kombinację liczb, sprzedano 8 sierpnia ubiegłego roku w sieciowym sklepie 7- Eleven w Los Angeles.

Przedstawiciele stanowej loterii oświadczyli, że sześć miesięcy, jakie zwycięzca ma na odebranie nagrody, minęło w czwartek o godz. 17 (czasu lokalnego).

"Nikt nie przedstawił pozytywnie zweryfikowanego losu, na który padła główna wygrana, lub nie udowodnił w inny sposób swoich praw do wygranej" - poinformowano.

Jeden z mieszkańców stanu, Brandy Milliner, wystąpił przeciwko dyrekcji loterii na drogę sądową twierdząc, że przedłożył szczęśliwy los. Jego roszczenie dyrekcja SuperLotto odrzuciła argumentując, że los jest tak bardzo zniszczony, że nie można go uznać.

63 mln dolarów to najwyższa w historii SuperLotto wygrana. Poprzedni rekord wynosił 28,5 mln dolarów i ustanowiono go w 2003 roku.

Wszystko wskazuje na to, że - zgodnie z regulaminem - nieodebrane miliony zostaną przeznaczone na potrzeby stanowych szkół.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej