Policjanci odzyskali bezcenny zabytek? To może być bulla papieska z XV wieku

Przedmiot został wystawiony na platformie aukcyjnej. Zakupiła go - za 150 złotych - mieszkanka Gdańska.

2016-02-12, 17:43

Policjanci odzyskali bezcenny zabytek? To może być bulla papieska z XV wieku
Odzyskana połówka bulli papieskiej. Foto: pomorska.policja.gov.pl

Posłuchaj

Komisarz Maciej Stemplewski z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku o bezcennym zabytku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Policjanci z Podlasia zdobyli informację, że na jednym z portali internetowych sprzedano zabytek archeologiczny mogący pochodzić z nielegalnego źródła. Sprawę natychmiast przekazali do kolegów z Pomorza, ponieważ przedmiot ten miał być sprzedany na terenie Trójmiasta.

Kryminalni z gdańskiej komendy wojewódzkiej dotarli do 38-letniej mieszkanki Gdańska. Okazało się, że kobieta kupiła przez internet najprawdopodobniej połówkę bulli papieskiej, za którą zapłaciła 150 zł. Podczas przeprowadzonego przeszukania policjanci znaleźli pieczęć i ją zabezpieczyli.

Jak poinformował Maciej Stęplewski z zespołu prasowego pomorskiej policji, odzyskany przedmiot może pochodzić z XV wieku, a został wykonany najprawdopodobniej z ołowiu. - Widnieje na nim, jak sądzę, wizerunek św. Piotra - powiedział. Jak dodał, jeśli jego przypuszczenia są słuszne, to na drugiej połowie przedmiotu powinien znajdować się wizerunek św. Pawła.

"Wstępnie ustalono, że ślady na przedmiocie wskazują na jego przebywanie w ziemi co oznacza, że najprawdopodobniej jest zabytkiem architektonicznym zgodnie z Ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami i stanowi własność Skarbu Państwa" - podała policja.

Funkcjonariusze chcieli przekazać znalezisko Narodowemu Instytutowi Dziedzictwa. W poniedziałek po południu rzecznik prasowa NID Wioletta Łabuda-Iwaniak, przekazała jednak, że obiekt trafi do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku, gdzie zajmą się nim archeolodzy.

Łabuda-Iwaniak dodała, że gdyby potwierdziły się przypuszczenia, iż obiekt jest fragmentem bulli papieża Marcina V, który pełnił tą funkcję między 1417 a 1431 rokiem, byłoby to rzadkie znalezisko. Wyjaśniła, że ten papież za swojego panowania wysłał do Polski ok. 2,5 tys. dokumentów, ale jak dotąd na terenie naszego kraju znaleziono tylko jedną bullę Marcina V. Natrafiono na nią na Ostrowie Tumskim w Poznaniu.

Jeśli specjaliści orzekną, że zabezpieczony przedmiot jest faktycznie cennym zabytkiem, jego sprzedawca oraz nabywca mogą odpowiedzieć za paserstwo. Za popełnienie takiego przestępstwa, w przypadku obiektów o szczególnym znaczeniu dla kultury, grozi kara do 10 lat więzienia.

***

Pochodzące z łaciny słowo "bulla" oznacza niewielki okrągły przedmiot.

Słowem tym określało się m.in. okrągłe metalowe płytki, na których odciskano pieczęcie, a które były następnie przymocowywane sznurkiem do ważnych dokumentów papieskich (w celu ich uwierzytelnienia). Z jednej strony pieczęci odciskano wizerunki św. Piotra oraz św. Pawła, a z drugiej - imię papieża.

Z czasem "bullą" zaczęto nazywać także same dokumenty papieskie.

IAR, PAP, pomorska.policja.gov.pl, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej