Wojna w Syrii. ONZ: co najmniej 50 zabitych w atakach na szpitale i szkoły
Ataki zdecydowanie potępił ONZ, Biały Dom, Departament Stanu USA i MSZ Francji.
2016-02-16, 06:54
Posłuchaj
Lekarze bez Granic twierdzą, że szpital w Syrii zbombardowali Rosjanie. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Nalotów dokonano na co najmniej pięć placówek medycznych i dwie szkoły na północy Syrii.
Jak przekazał Farhan Haq, rzecznik sekretarza generalnego ONZ, Ban Ki Mun nazwał ataki, do których doszło w Aleppo i Idlibie, "rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego", które "pogarsza sytuację już zdewastowanego systemu służby zdrowia i uniemożliwia dostęp do edukacji w Syrii".
Sekretarz generalny wyraził również opinię, że ataki "rzucają cień na zobowiązania" podjęte w ramach zawartego 11 lutego w Monachium porozumienia przewidującego zawieszenie broni oraz pomoc humanitarną dla ofiar wojny w Syrii.
"Trzeba zamienić słowa w czyny" - zaapelował rzecznik, który nie przypisał żadnej ze stron odpowiedzialności za ataki. Jednak Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało wcześniej, że "prawdopodobnie były one rosyjskie".
REKLAMA
Źródło: Cihan News Agency/x-news
Biały Dom oświadczył, że potępia "w najmocniejszych możliwych słowach" ataki, które są pogwałceniem zobowiązań podjętych w Monachium, dotyczących tymczasowego zaprzestania działań wojennych w Syrii.
Na ataki ostro zareagował także amerykański Departament Stanu, który potępił "brutalność reżimu Baszara el-Asada" wobec własnych obywateli i "podał w wątpliwość wolę i zdolność Rosji, aby go powstrzymać".
Oświadczenie w tej sprawie wydało też francuskie ministerstwo spraw zagranicznych. "Potępiam z całą mocą nowe, celowe ataki na szpital (...). Ataki na obiekty medyczne stanowią zbrodnie wojenne" - ogłosił w komunikacie szef francuskiej dyplomacji Jean-Marc Ayrault.
REKLAMA
Także turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu nazwał ataki "oczywistą zbrodnią wojenną". Zapowiedział także, że jeśli Rosja natychmiast nie zaprzestanie podobnych działań, poważniejsze konsekwencje będą nieuchronne.
pp/PAP/IAR
REKLAMA