Tłumy pożegnały uczestniczkę Powstania Warszawskiego Marię Stypułkowską-Chojecką

Łączniczka i sanitariuszka batalionu "Parasol" spoczęła na stołecznym Cmentarzu Powązkowskim w Alei Smoleńskiej. W uroczystościach pogrzebowych wzięła udział rodzina zmarłej, przedstawiciele najwyższych władz państwowych, żołnierze, harcerze i tłumy warszawiaków.

2016-02-16, 18:35

Tłumy pożegnały uczestniczkę Powstania Warszawskiego Marię Stypułkowską-Chojecką

Posłuchaj

Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Warszawy Marzena Grochowska wspominała Marię Stypułkowską-Chojecką (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski przeczytał podczas uroczystości list od Andrzeja Dudy. "Żegnamy ją dzisiaj z głębokim żalem, ale jestem przekonany, że zarazem też z dumą i ogromnym uznaniem dla jej godnej i mężnej postawy, z którą zawsze szła przez życie" - napisał prezydent.

Przypomniał, że jako młoda dziewczyna "Kama" stanęła wraz z całym swoim pokoleniem, uformowanym przez etos odrodzonej II Rzeczpospolitej, wobec dramatycznych wyzwań historii. "Wychowanie patriotyczne, odebrane w domu rodzinnym, szkole i harcerstwie okazało się w warunkach okupacyjnego terroru niezawodną busolą, wskazującą najwyższe wartości" - podkreślił Duda.

Fot. PAP/Radek Pietruszka

"Wstępując w szeregi konspiracji przyjęła pseudonim "Kama", od imienia bohaterki "Dziejów jednego pocisku" Andrzeja Struga. Jednak inaczej niż powieściowa bojowniczka PPS, której plany zamachu na carskiego generała-gubernatora nie powiodły się, prawdziwa "Kama", żołnierz Armii Krajowej, uczestniczyła w wielu udanych akcjach zbrojnych podziemia, w tym najsłynniejszej - zamachu na Kutscherę" - przypomniał w liście prezydent.

REKLAMA

Jak zauważył "Kama" przeszła jeden z najcięższych szlaków bojowych w Powstaniu Warszawskim - od Woli, przez Starówkę, Czerniaków, po Śródmieście, jako sanitariuszka i łączniczka batalionu "Parasol". "Widziała z bliska heroizm i tragedię tysięcy powstańców i cywilów, którym niestrudzenie niosła pomoc, opatrując rannych i ewakuując ich kanałami" - napisał.

Posłuchaj

Mirosław Chojecki o kultywowaniu pamięci o matce (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

 

"Kiedy zaś nastał pokój, z równą determinacją podjęła trudy codziennego życia w kraju rządzonym przez komunistów (…) Do ostatnich lat czynnie działała w środowiskach kombatanckich oraz przekazywała młodzieży prawdę o Polsce Podziemnej. Należała do osób, które stanowiły łącznik pomiędzy pokoleniem AK-owskim, a działaczami opozycji demokratycznej" - zaznaczył Duda.


x-news.pl, TVN24

Zobacz serwis specjalny: POWSTANIE WARSZAWSKIE>>>

Głos zabrał także były prezydent Bronisław Komorowski. - Przyrzekam całym życiem służyć tobie, ojczyzno - przypomniał słowa harcerskiej przysięgi. - Te słowa stanowią ważny kierunkowskaz i ogromną część treści życia Marii Stypułkowskiej-Chojeckiej, druhny "Kamy" - oznajmił.

- W tych słowach mieścił się i patriotyzm dramatycznej walki w Powstaniu Warszawskim, ale i postawa służby bliźniemu, poprzez pracę, naukę, służby ojczyźnie także poprzez wychowywanie własnych dzieci i troskę o własną rodzinę - powiedział Komorowski.

REKLAMA

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że "Kama" była "warszawianką z krwi i kości. Taką, która tu się urodziła, tu wyrosła i tu przeżyła swoje całe życie. - Jeśli mówi się o tym, że Warszawa jest niezłomna, to nie mówi się tak dlatego, że jest takie miejsce, tylko, że są tacy ludzie, którzy żyli w taki sposób - zauważyła.

- Myślę, że harcerka, składająca przysięgę jeszcze przed wojną, nie myślała o tym, że będzie należała do pokolenia "Kolumbów". Pokolenia tak ciężko doświadczonego w czasie okupacji, ale również po wojnie. Kiedy podejmowała swoją służbę jako 17-letnia dziewczyna, już jako żołnierz AK, myślę, że musiała być osobą bardzo dojrzałą, żeby podjąć taką decyzję i brać udział w tylu akcjach, tak niebezpiecznych. To wszystko pokazuje nam osobę niezwykle twardą, silną - dodała Gronkiewicz-Waltz.

Fot. PAP/Tomasz Gzell

REKLAMA

"Puściliśmy płytę na gramofonie, łzy leciały nam wszystkim z oczu"

Podczas uroczystości pogrzebowych przypomniano wspomnienia "Kamy" z końca powstania: "Reakcja nas wszystkich wydawać się może niezrozumiała. Puściliśmy płytę na gramofonie, z głośnika płynęło tango, łzy leciały nam wszystkim z oczu. Poczułam, że zamknęliśmy pewien etap".

"Kama" (ur. 24 września 1926 roku w Warszawie) przyłączyła się do konspiracji w sierpniu 1942 roku. W sierpniu 1943 roku została skierowana do Grup Szturmowych Szarych Szeregów, podporządkowanych Kedywowi KG AK. W oddziale "Agat"-"Pegaz"-"Parasol" była łączniczką oraz prowadziła rozpoznanie do akcji likwidacyjnych wysokich funkcjonariuszy Gestapo i okupacyjnej administracji niemieckiej.

Brała udział w Powstaniu Warszawskim. 1 sierpnia przydzielona jako łączniczka do kwatermistrzostwa 2. kompanii. Na własną prośbę została przeniesiona do sztabu zgrupowania "Radosław", jako łączniczka batalionu "Parasol", następnie łączniczka plut. pchor. "Kopcia", dowódcy I plutonu 2. kompanii.

Fot. PAP/Tomasz Gzell

REKLAMA

Uczestniczyła w walkach w rejonie Ludna - Solec - Okrąg - Wilanowska. W nocy 20 sierpnia przeszła z częścią zgrupowania "Radosław" kanałami na Mokotów. Na Mokotowie była nadał łączniczką pomiędzy ppłk. "Radosławem" a pchor. "Mirskim" - dowodzącym resztkami oddziału "Parasol". 26 września wraz z oddziałem przeszła kanałami do Śródmieścia Południe, na terenie którego przebywała do kapitulacji.

Wyszła z Warszawy 5 lub 6 października 1944 roku w kolumnie ludności cywilnej. Razem z rodzicami powróciła do Warszawy w lutym 1945 roku.

Aktywnie uczestniczyła w życiu Środowiska Żołnierzy Batalionu "Parasol", w którym była przewodniczącą Komisji Historycznej i Współpracy z Młodzieżą. Była członkiem Światowego Związku Żołnierzy AK, ponadto działała w Stowarzyszeniu Szarych Szeregów, w którym była Przewodniczącą Rady Naczelnej, była równocześnie członkiem Związku Powstańców Warszawskich.

W latach 1989-1990 była współorganizatorką Fundacji im. Gen. Leopolda Okulickiego, gdzie założyła Specjalistyczną Przychodnię Lekarską dla weteranów wojennych, w której pracowała społecznie do 1999 roku.

REKLAMA

Fot. PAP/Tomasz Gzell

Wchodziła w skład Ogólnopolskiego Komitetu Budowy Muzeum Powstania Warszawskiego. Była także członkiem Komitetu Budowy Pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej - oraz współautorem jego nazwy. Awansowana do stopnia majora w stanie spoczynku.

Odznaczona m.in. Krzyżem Walecznych (dwukrotnie), Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Partyzanckim, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Krzyżem Armii Krajowej, Medalem "Za Udział w Wojnie Obronnej 1939", Medalem "Pro Memoria", Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Odznaką Weterana Walk o Niepodległość, Medalem za Warszawę 1939-1945, Srebrną Odznaką Honorową m.st. Warszawy, Złotą Odznaką Honorową "Za Zasługi dla Warszawy”, Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej.

Zmarła 5 lutego.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej