"Dokumenty Kiszczaka". Lech Wałęsa zapowiada walkę w sądzie
Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia. Gdyby były, nie byłoby potrzeby podrabiać. W sądzie to udowodnię - oznajmił Lech Wałęsa.
2016-02-18, 13:50
Posłuchaj
Dokumenty znalezione w domu Kiszczaka dotyczą Lecha Wałęsy i są autentyczne - ujawnił prezes IPN. Relacja Agnieszki Drążkiewicz/IAR
Dodaj do playlisty
Swoją wypowiedź zamieścił na portalu społecznościowym "wykop.pl" jeszcze przed dzisiejszą konferecją prezesa IPN Łukasza Kamińskiego.
Powiązany Artykuł
![ipn 1200](http://static.prsa.pl/images/a56b3abd-ad25-48da-bea0-92ca0a0b38a8.jpg)
IPN: w dokumentach Czesława Kiszczaka
Kamiński poinformował, że w dokumentach zabezpieczonych w domu gen. Czesława Kiszczaka znajdują się m.in. teczka personalna i teczka pracy TW "Bolek" oraz odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek".
- Wśród dokumentów znajdujących się w tej teczce są również m.in. odręczne, podpisane pseudonimem "Bolek", pokwitowania odbioru pieniędzy - mówił szef IPN.
- W teczce pracy tajnego współpracownika, liczącej 279 kart, w oryginalnych okładkach, znajdują się liczne doniesienia tajnego współpracownika pseudonim "Bolek" oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z tajnym współpracownikiem pseudonim "Bolek". Część doniesień pisana jest odręcznie i podpisana pseudonimem "Bolek" - mówił.
REKLAMA
Powiedział, że dokumenty znajdujące się w obu teczkach obejmują lata 1970-1976.
Jak poinformował prezes IPN, według opinii uczestniczącego w badaniu dokumentów z domu gen. Kiszczaka eksperta archiwisty są one autentyczne.
TVN/x-news
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA