Eksperci: ujawnienie dokumentów nie zakończy sprawy "Bolka"

- W tej kwestii żadne dokumenty nie pomogą – uważa dr Grzegorz Majchrzak, a dr Andrzej Anusz podkreśla, że Lech Wałęsa już dawno powinien rozliczyć się ze swoją przeszłością.

2016-02-18, 12:20

Eksperci: ujawnienie dokumentów nie zakończy sprawy "Bolka"
Akta IPN . Foto: Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Historycy o odnalezieniu dokumentów dotyczących m.in. agenta "Bolka" w domu gen. Kiszczaka (PR 24)
+
Dodaj do playlisty

- Materiały poszerzą naszą wiedzę o współpracy z SB byłego przewodniczącego "Solidarności" z SB, ale nie zmieniają postaci rzeczy – mówi w PR 24 Grzegorz Majchrzak, historyk IPN. Jego zdaniem, "Wałęsa i tak będzie miał swoje miejsce w historii choć jest złożoną postacią".

Powiązany Artykuł

ipn 1200
Co jest dokumentach Czesława Kiszczaka?

Jego zdaniem, ujawnianie dokumentów nie utnie sprawy, bo "w Polsce są dwa obozy – jeden twierdzi, że Wałęsa był świętym Jerzym walczącym ze smokiem, a drugi uważa, że był agentem, i na tym koniec".

Dr Andrzej Anusz, politolog, historyk i dawny opozycjonista ma nadzieję, że rozpocznie się dyskusja na temat złożonego życiorysu Lecha Wałęsy, "bo na razie mamy tylko zero-jedynkową rozmowę". Anusz zwraca uwagę na to, że walka Wałęsy z systemem komunistycznym toczyła się przez wiele lat i miała swoje fazy. - Sprawa współpracy Lecha Wałęsy z SB, to była jego ogromna słabość – przyznaje politolog i dodaje, że były prezydent powinien już 1990 roku rozliczyć z tego.

REKLAMA

Historyk, dr Lech Kowalski krytykuje pion prokuratorski IPN. Uważa, że powinien podjąć działania znacznie wcześniej, także w stosunku do córki gen. Jaruzelskiego.

Historyk uznał działania IPN wokół "dokumentów Kiszczaka" za amatorszczyznę, która wydała źródło i wywołała chaos. - Po czymś takim, już nikt nie zgłosi się do archiwów, żeby przekazać materiały – stwierdza Kowalski.

TVN24/x-news

Jak poinformował dziś prezes IPN Łukasz Kamiński, wśród dokumentów znalezionych w domu wdowy po Czesławie Kiszczaku jest między innymi teczka pracy tajnego współpracownika SB ps. Bolek i zobowiązanie do współpracy z SB, podpisane nazwiskiem Lecha Wałęsy. Szef Instytutu powiedział, że zgodnie z opinią eksperta-archiwisty dokumenty są autentyczne.

REKLAMA

polskieradio.pl/PR 24/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej