Poroszenko: wojna może wrócić. 84 ostrzały tej doby na Ukrainie, mimo rozejmu
Prorosyjskie siły, mimo deklarowanego przez Rosję zawieszenia broni, ostrzelały ukraińskie pozycje blisko 100 razy. Prezydent Ukrainy przypomniał tymczasem, że uważa wznowienie wojny w pełnej skali za prawdopodobne.
2016-02-24, 12:23
Większość tych ostrzałów padła na donieckim odcinku frontu. Jak podały służby prasowe ukraińskiej tzw. Operacji antyterrorytycznej, prorosyjski bojownicy strzelali min. z moździerzy, granatników, z broni dużego kalibru.
Umocnienia ukraińskie nieopodal Andrijewki, Pisków, Opytnego, Zajcewego, Majorska, Perwomajskiego, Zenitu i w pobliżu kopani Butiwka zostały ostrzelane z moździerzy kalibru 120 i 82 mm. W Opytnem spadły pociski z samobieżnego systemu przeciwlotniczego, a w Krasnohoriwce z wozu bojowego piechoty.
Poroszenko: walki w Donbasie mogą się wznowić
Prezydent Ukrainy uważa za bardzo prawdopodobne, że wojna w pełnej skali znów powróci na wschodnie tereny kraju.
- Nawet przy najoptymistyczniejszym scenariuszu w Donbasie, nawet podczas trwałego rozejmu, wojskowe zagrożenie ze wschodu pozostanie aktualne, tak w długiej jaki i krótkiej perspektywie – powiedział prezydent podczas wystąpienia dla młodych żołnierzy, uczących się w akademii wojskowej. Dodał, że obserwujemy obecnie naruszenia zobowiązań, która agresor, Rosja, przyjęła na siebie w Mińsku.
REKLAMA
W Kijowie w poniedziałek i wtorek gościli szefowie MSZ Niemiec i Francji, Frank-Walter Steinmeier i Jean-Marc Ayrault. Przyjechali, żeby zdopingować Kijów do pokonania kryzysu rządowego (w zeszłym tygodniu na Ukrainie de facto rozpadła się koalicja rządowa, na tle sporu o blokowanie modernizacyjnych zmian) i apelowali o reformy.
Steinemier zapowiedział podczas pobytu w Kijowie, że 3 marca odbędzie się spotkanie przedstawicieli grupy normandzkiej poświęcone Ukrainie. Jak stwierdził, mają wówczas zapaść ”kluczowe” decyzje w sprawie Donbasu. Format normandzki zakłada rozmowy reprezentantów Rosji, Ukrainy, Francji, Niemiec.
REKLAMA
Rosja nie wypełniła zobowiązań
Minął rok od czasu podpisania tzw. porozumień mińskich, między Ukrainą, Rosją, przedstawicielami separatystycznych samozwańczych republik i OBWE .Rosja nie dotrzymala do tej pory zobowiązań – nie wycofała swoich oddziałów z terytorium Ukrainy, Kijów nie odzyskał kontroli nad granicą z Rosją, łamane jest zawieszenie broni.
Dziś tj. w środę w Mińsku odbywają się kolejne rozmowy grupy kontaktowej. Rozmowy nie przynoszą ostatnio przełomu. Omawiane mają być m.in. sprawy amnestii, wyborów samorządowych w Donbasie, mówi się o tym, że ma być podpisany dokument sprzyjający złagodzeniu napięcia po obu stronach frontu.
Pod koniec grudnia przedstawicielem Rosji w mińskich rozmowach został zaufany doradca Putina, Borys Gryzłow.
PolskieRadio.pl: Ukraińska Prawda, in. /agkm
REKLAMA
Mapa działań wojennych z 23 lutego:
![](http://static.prsa.pl/images/940059a2-4c50-4e08-9d3c-4fff9b631a0e.jpg)
Rzecznik sztabu centrum antyterrorystycznego opowiada o ostrzałach 24 lutego
REKLAMA
REKLAMA