100 dni rządu Beaty Szydło. Szef PO: PiS podąża w stronę dyktatury
Według Grzegorza Schetyny, rząd Beaty Szydło skompromitował się w ciągu 100 dni. m.in. podejmując "absurdalne" decyzje personalne.
2016-02-26, 14:49
Posłuchaj
Grzegorz Schetyna o działaniach Platformy (IAR)
Dodaj do playlisty
- PiS podąża w kierunku totalitarnym, w kierunku dyktatury, nie będzie na to zgody (Platformy). Przez 100 dni nauczyliśmy się wielu nowych słów i pojęć, nowego spojrzenia na politykę, suflowanego przez Jarosława Kaczyńskiego i innych polityków PiS. Nauczyliśmy się innego rozumienia słowa "każde" (dziecko), co to jest prawo, trójpodział władz, co to jest niezwłocznie, ale też dowiedzieliśmy się co to jest "gorszy sort" i kto naprawdę współpracował z gestapo - powiedział Schetyna w piątek na posiedzeniu Rady Krajowej PO.
Jego zdaniem, politycy Prawa i Sprawiedliwości używają języka nienawiści, który ma dzielić Polaków, który ma pokazać, że jeśli nie głosuje się na PiS, to jest się obywatelem "gorszego sortu". - Nie ma na to zgody i nigdy nie będzie - podkreślił.
"Festiwal absurdu"
Jak ocenił, rząd PiS skompromitował się w ciągu 100 dni. - Media pokazują i prześcigają się w pokazywaniu absurdów (rządu PiS) - stwierdził szef PO. Wyjaśnił, że chodzi mu m.in. o kompromitujące - zdaniem polityków Platformy - decyzje personalne PiS.
Powiązany Artykuł

100 dni rządu Beaty Szydło
- Wydawało się, że kompromitujące decyzje kadrowe (...) mają swoją pulę i są zamknięte. Okazało się, że nie, że PiS stwierdził, że nie może także odpuścić koniom i zaatakował dwie stadniny - powiedział Schetyna odnosząc się do odwołania prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i w Michałowie. Jak ocenił, to "festiwal absurdu" i nawet posłowie PiS wstydzą się za niektóre decyzje rządu.
REKLAMA
Według szefa PO, "Prawo i Sprawiedliwość, to partia, która musi wszystko kontrolować, musi mieć wpływ na wszystko i która nikomu nie ufa".
"Ważne jest, by nie zostawić PiS monopolu"
Jak ocenił, dzisiaj "grozi nam dyktatura mierności, słabości, niechęci i nienawiści, dyktatura podziału". - Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że Polska, z wpływem Platformy, nie da się wepchnąć w to miejsce. Chcę powiedzieć prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, który odwraca się tyłem od Europy, który ją spycha, który jej nie lubi, że Platforma stoi tam, gdzie jest Europa, a pan, panie prezesie Kaczyński - tam, gdzie jest Putin - powiedział Grzegorz Schetyna.
Oświadczył, że PO jest racjonalną i odpowiedzialną opozycją, która chce mieć wpływ na losy państwa. - Ważne jest, by nie zostawić PiS monopolu na mówienie o ojczyźnie, o polskiej racji stanu, o patriotyzmie, bo przecież Polska jest ojczyzną nasz wszystkich, nie tylko jednej partii, czy jednego prezesa - mówił.
(Film - Grzegorz Schetyna: Jarosław Kaczyński jest nadpremierem. Takiej relacji nie ma w żadnym cywilizowanym kraju/ Źródło: TVN24/x-news)
REKLAMA
- Będziemy powtarzać to Polsce, Polakom, ale także prezesowi Kaczyńskiemu: tak, będziemy opozycją totalną, będziemy najtwardszą z możliwych opozycji, będziemy w sposób totalny walczyć z władzą, która chce być totalna, jest nieudolna, ale chce być totalna - powiedział Schetyna.
"PO musi pokazać wizję innej Polski"
Oświadczył, że Platforma, w "totalny sposób" będzie bronić interesów ojczyzny i Polaków. - W Polsce i na arenie międzynarodowej będziemy totalnie przeszkadzać prezesowi Kaczyńskiemu i temu rządowi w niszczeniu kraju - dodał.
Grzegorz Schetyna podkreślił, że PO musi pokazać wizję innej Polski. Przekonywał, że 8 lat rządów PO-PSL, to był najlepszy czas dla Polski w ciągu ostatnich 26 lat. - Nie byłoby wielkiej pozycji Polski, twardej, zbudowanej na solidnych fundamentach, gdyby nie wielka praca (b. szefa MSZ) Radosława Sikorskiego i naszych eurodeputowanych - ocenił. - Musimy zrobić wszystko, żeby Polska nie przestała być prymusem w Europie - mówił szef PO.
PAP/IAR/aj
REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
-43min